Już w nocy z niedzieli na poniedziałek drogowcy przekierują ruch w obu kierunkach na jezdnię wschodnią, od Katowic w stronę Łodzi. Układ pasów ruchu zostanie zorganizowany w systemie 2+1: w kierunku Katowic samochody będą jechać dwoma pasami, w kierunku Łodzi – jednym. Nowa organizacja ruchu przygotowywana jest przez cały weekend. Już od piątku drogowcy malowali na asfalcie oznakowanie, a na ten czas jezdnię wschodnią tymczasowo zwężono do jednego, zewnętrznego pasa. To kolejny fragment gierkówki, na którym zaczyna się przebudowa.
źródło: GDDKiA
Wcześniej zwężono trasę na odcinku pomiędzy Radomskiem a granicą województwa łódzkiego. Samochody jadą nim w obu kierunkach po jezdni zachodniej. Tam również ruch odbywa się w systemie 2+1: dwa pasy wyznaczono do jazdy na południe, jeden na północ. Aby mieszkańcy okolicznych miejscowości mogli przejeżdżać z jednej strony trasy na drugą wyznaczono dwa objazdy: Brodowe – Radziechowice Drugie i Łęg – Szczepocice. Dodatkowo w Szczepocicach na przecięciu drogi powiatowej z przebudowywaną gierkówką ustawiono sygnalizację świetlną. Przebudowywany odcinek ma 7 km długości. Na kolejnym, od granicy województw do początku obwodnicy Częstochowy także wyłączono z ruchu jedną jezdnię. Na odcinku około 5 km samochody poruszają się nitką wschodnią. Natomiast z początkiem maja nastąpi zmiana organizacji ruchu związana z rozpoczęciem przebudowy odcinka od węzła Kamieńsk do Radomska.
CZYTAJ TAKŻE: Już nie zobaczysz Suwałk. Obwodnica otwarta
Przebudowa gierkówki będzie paraliżować ruch drogowy pomiędzy centrum i południem kraju przez prawie cztery lata. To jedna z najbardziej obciążonych tras w Polsce. Przykładowo na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego liczba samochodów przejeżdżających w ciągu doby zbliża się do 50 tys. Drogowcy przyznają: nie da się uniknąć gigantycznych utrudnień w ruchu. – To problem dla kierowców i wyzwanie także dla wykonawców. Starą drogę trzeba najpierw rozebrać, więc będzie np. bardzo dużo materiału do wywiezienia – wyjaśnia Zbigniew Kotlarek, prezes Polskiego Kongresu Drogowego. Nie dość więc, że dla ruchu tranzytowego zostanie jedna jezdnia, to jeszcze blokować go będą dziesiątki ciężarówek firm budowlanych.