Nadmierna prędkość jest przyczyną ok 30 proc. wypadków na europejskich drogach. Skoro nie da się w inny sposób utrzymać kierowców w ryzach, trzeba im uniemożliwić łamanie ograniczeń. Taką koncepcję przyjęła Bruksela – pod koniec ubiegłego roku w Europarlamencie znalazł się projekt Komisji Europejskiej, zgodnie z którym od 2022 r. we wszystkich nowych pojazdach mają być instalowane cztery dodatkowe systemy bezpieczeństwa.
CZYTAJ TAKŻE: Progi zwalniające do likwidacji. Jest interpelacja
To inteligentny ogranicznik prędkości (ISA – Intelligent Speed Assisance), czujnik dekoncentracji, podglądający, gdzie patrzy kierowca i upominający go sygnałem, jeśli nie jest skupiony na drodze, a np. na ekranie smartfona, „czarna skrzynka”, w której zapisywane by były parametry 20 sekund jazdy (to ważne informacje przy badaniu okoliczności wypadków) oraz – jedynie dla osób mających wcześniej na sumieniu jazdę po alkoholu – specjalna blokada, uniemożliwiające uruchomienie samochodu, gdy ktoś w stanie nietrzeźwym będzie próbował wybrać się na przejażdżkę. Według badań przeprowadzonych w Norwegii przez organizację European Transport Safety Council, dzięki wprowadzeniu ISA liczba wypadków może zmaleć o 20 proc., a liczba zabitych zmniejszyć się o 30 proc.
Zgodnie z przepisami…
Gra jest warta świeczki, jednak o ile trzy ostatnie systemy są technologicznie w miarę proste do wprowadzenia, z ISA jest inaczej. Dlaczego? Zacznijmy od tego, jak działa inteligentny ogranicznik prędkości, już dziś montowany w wielu nowych samochodach i często współpracujący z, także inteligentnym, tempomatem. W założeniu system ma uniemożliwiać lub utrudniać kierowcom przekraczanie limitów prędkości. Pierwszy element ISA – system odczytywania znaków drogowych za pomocą umieszczonej w aucie kamery – spotyka się dziś nawet w samochodach niższych klas. Informacje o ograniczeniach są wyświetlane na jednym z ekranów pojazdu, a jeśli auto jest wyposażone w HUD, także na wyświetlaczu przeziernym. Ale w tej postaci jest to system bierny, żeby nadać mu miano inteligentnego, musi robić coś więcej.
Informacja o ograniczeniu prędkości na wyświetlaczu HUD / fot. Mazda