Już 21 firm oferuje usługi współdzielenia różnego rodzaju pojazdów w największych polskich aglomeracjach – informuje raport zajmującej się konsultingiem technologicznym firmy DataArt „Transport-Sharing w Polsce”. Z badań wynika, że prawie dwie trzecie z nich planuje w tym roku objęcie swoją ofertą kolejnych miast. Odnowienie już posiadanej floty zapowiada prawie połowa, jej powiększenie – 86 proc., niemal tyle samo chce poszerzyć usługi o nowy rodzaj pojazdu. Według DataArt, dostawcy tłumaczą plany rosnącym popytem na tego rodzaju transport.
Elektryczna hulajnoga Lime, dostępna m.in. we Wrocławiu i Warszawie / mast.pras.
W końcu 2018 r. transport-sharing oferował 18,3 tys. samochodów, skuterów, rowerów i hulajnóg. Największa grupę stanowią rowery tradycyjne (11,9 tys.) dostępne w sześciu na siedem największych ośrodków miejskich. Największa sieć funkcjonuje w Warszawie, gdzie dostępnych jest 5,8 tys. rowerów. Druga pod względem liczebności grupa to samochody – 3,8 tys. sztuk. Tu także liderem jest Warszawa, gdzie jeździ 1,6 tys. aut udostępnianych przez czterech dostawców.
Na minuty można wynajmować już nie tylko samochody osobowe, ale i dostawczaki / mat.pras.
We wszystkich grupach jeździ łącznie 2,6 tys. pojazdów (to 14 proc.) z napędem wyłącznie elektrycznym. Największą część stanowią skutery elektryczne wraz z dynamicznie rosnąca liczba elektrycznych hulajnóg. Flota zasilana z gniazdka składa się również z elektrycznych samochodów osobowych, elektrycznych samochodów dostawczych oraz rowerów elektrycznych. Sporą grupę stanowią także samochody z napędem hybrydowym – jest ich 1,5 tys. Jak podaje DataArt, najwięcej środków transportu o napędzie hybrydowym i elektrycznym jeździ po Warszawie – łącznie ponad 1,9 tys. sztuk, stanowiących 46 proc. łącznej floty elektrycznej i hybrydowej w Polsce. Największymi dostawcami w tej kategorii są Panek (samochody osobowe hybrydowe), Lime (hulajnogi elektryczne) oraz Blinkee.city (skutery elektryczne).