Najnowsze badania przeprowadzone przez ARC Rynek i Opinia pokazują, że popularność wynajmu aut na minuty rośnie. 45 proc. badanych, którzy jeszcze nie korzystali z tej usługi, zamierza to zrobić. Aż 21 proc. z nich – z ciekawości.
fot. Vozilla
Z sondażu ARC Rynek i Opinia wynika, że idea współdzielenia jest szczególnie popularna wśród młodszych osób. – Nowa generacja konsumentów coraz rzadziej chce posiadać samochód, który przestaje być znakiem statusu, a sprowadzany jest to przedmiotu, którego funkcją jest pomoc w przemieszczaniu się. A przemieszczać się można w różny sposób – korzystając z komunikacji miejskiej, rowerów, hulajnóg elektrycznych czy właśnie samochodów na minuty – wyjaśnia Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia.
Na minuty z ciekawości
Ci, którzy znają zasadę tej usługi, albo mieli już okazję jechać takim pojazdem (co czwarty z tej grupy), albo przymierzają się do takiej przejażdżki (niemal połowa). Co piąty ankietowany nie ukrywa, że z takich usług, jak Vozilla, Panek czy 4mobility skorzysta z czystej ciekawości. A czy są inne logiczne argumenty, które zachęcają Polaków do sięgnięcia po współdzielone auto? Badania wskazują na kilka zalet takiego wyboru, w których dominująca jest oszczędność i wygoda. W sumie takich argumentów użyło 21 proc. respondentów (odpowiednio 11 i 10 proc.). Jednocześnie 9 proc. przyznaje, że po prostu nie ma własnego samochodu, a 18 proc., choć go posiada, to nie zawsze ma możliwość skorzystania z niego.
CZYTAJ TAKŻE: Wypożyczania aut na minuty – kolejnych 300 hybrydowych Toyot w Warszawie