Wypożyczenie takiego pojazdu jest możliwe dzięki usłudze CityBee Big Carsharing, oferującej od niedawna samochody dostawcze na minuty. Firma szykuje się do wielkiego skoku – w połowie grudnia operator ogłosił olbrzymi przetarg na dostawę ponad 5 tys. samochodów wszystkich klas – od miejskich maluchów klasy „A” po kolejne auta dostawcze. To aż pięć razy więcej niż obecnie posiada. Wartość całego zamówienia szacowana jest na ponad 110 mln euro. Zgodnie z obecnymi trendami rynkowymi, w ofercie mają się pojawić także samochody elektryczne. – Przetarg pozwoli zrealizować plany firmy dotyczące ekspansji w Polsce, gdzie obecnie oferuje do wynajmu tylko samochody dostawcze. Nowe auta umożliwią także debiut z usługą na rynkach łotewskim i estońskim oraz odmłodzenie i rozbudowę floty dostępnej na Litwie – czytamy w komunikacie City Bee.
mat.pras.
CityBee Big Carsharing działa poprzez aplikację na smartfony dostępną w sklepach Google Play (Android) i App Store (iOS), podobnie jak w przypadku osobówek. Po dokonaniu niezbędnych formalności rejestracyjnych, na ekranie pokażą się najbliższe wolne pojazdy. Wystarczy wtedy jedno kliknięcie, by zarezerwować wybrany samochód i dotrzeć do niego w maksimum kwadrans. Także poprzez aplikację otwiera się drzwi. Kluczyki już są w środku. Po zakończeniu jazdy i odstawieniu samochodu opłata pobierana jest automatycznie. Prawie wszystko odbywa się tak, jak przy wynajmowaniu osobówek. Prawie, bo ze względu na rozmiary pojazdów, są one dostępne tylko w wyznaczonych strefach. W końcu to ponad 6-metrowe auta, które nie wszędzie da się zaparkować.
CZYTAJ TAKŻE: Rośnie popularność car sharingu w Polsce. Ale do liderów nam daleko
– Od jakiegoś czasu obserwujemy rozwój carsharingu w Polsce i wykorzystując pozytywne doświadczenia z rynku litewskiego jako pierwsi, na taką skalę, zdecydowaliśmy się uruchomić usługę wynajmu samochodów dostawczych na minuty – mówi Bogdan Marszałek, country manager CityBee Polska. Na pierwszy ogień poszła Warszawa, w której można korzystać z 18 Fiatów Ducato. Pod koniec października po dziesięć Volkswagenów Crafterów pojawiło się w Krakowie, w Trójmieście oraz we Wrocławiu. Na początku listopada dziesięć kolejnych takich aut pojawiło się na Śląsku, pod koniec tego miesiąca doszedł Poznań z czternastoma Fiatami Ducato i Łódź z piętnastoma. Na początku grudnia na mapie pojawiły się kolejne punkty – Lublin, Białystok i Bydgoszcz – każdy z siedmioma Fiatami Ducato. Przedstawiciele firmy zapewniają, że to tylko początek, a już wkrótce usługa zostanie uruchomiona także w innych miastach Polski. W środę 19 grudnia kolejnych siedem aut ruszyło na ulice Szczecina.