Na minuty po towar lub duże zakupy

W samej Warszawie jeździ już ponad 1000 samochodów na minuty. Ale auta osobowe mają swoje ograniczenia. Kompletu mebli czy innych gabarytów się nimi nie przewiezie. Do tego potrzeba czegoś większego. Dostawczaka.

Publikacja: 19.12.2018 14:45

Na minuty po towar lub duże zakupy

Foto: mat.pras.

Wypożyczenie takiego pojazdu jest możliwe dzięki usłudze CityBee Big Carsharing, oferującej od niedawna samochody dostawcze na minuty. Firma szykuje się do wielkiego skoku – w połowie grudnia operator ogłosił olbrzymi przetarg na dostawę ponad 5 tys. samochodów wszystkich klas – od miejskich maluchów klasy „A” po kolejne auta dostawcze. To aż pięć razy więcej niż obecnie posiada. Wartość całego zamówienia szacowana jest na ponad 110 mln euro. Zgodnie z obecnymi trendami rynkowymi, w ofercie mają się pojawić także samochody elektryczne. – Przetarg pozwoli zrealizować plany firmy dotyczące ekspansji w Polsce, gdzie obecnie oferuje do wynajmu tylko samochody dostawcze. Nowe auta umożliwią także debiut z usługą na rynkach łotewskim i estońskim oraz odmłodzenie i rozbudowę floty dostępnej na Litwie  – czytamy w komunikacie City Bee.

""

mat.pras.

moto.rp.pl

CityBee Big Carsharing działa poprzez aplikację na smartfony dostępną w sklepach Google Play (Android) i App Store (iOS), podobnie jak w przypadku osobówek. Po dokonaniu niezbędnych formalności rejestracyjnych, na ekranie pokażą się najbliższe wolne pojazdy. Wystarczy wtedy jedno kliknięcie, by zarezerwować wybrany samochód i dotrzeć do niego w maksimum kwadrans. Także poprzez aplikację otwiera się drzwi. Kluczyki już są w środku. Po zakończeniu jazdy i odstawieniu samochodu opłata pobierana jest automatycznie. Prawie wszystko odbywa się tak, jak przy wynajmowaniu osobówek. Prawie, bo ze względu na rozmiary pojazdów, są one dostępne tylko w wyznaczonych strefach. W końcu to ponad 6-metrowe auta, które nie wszędzie da się zaparkować.

CZYTAJ TAKŻE: Rośnie popularność car sharingu w Polsce. Ale do liderów nam daleko

– Od jakiegoś czasu obserwujemy rozwój carsharingu w Polsce i wykorzystując pozytywne doświadczenia z rynku litewskiego jako pierwsi, na taką skalę, zdecydowaliśmy się uruchomić usługę wynajmu samochodów dostawczych na minuty – mówi Bogdan Marszałek, country manager CityBee Polska. Na pierwszy ogień poszła Warszawa, w której można korzystać z 18 Fiatów Ducato. Pod koniec października po dziesięć Volkswagenów Crafterów pojawiło się w Krakowie, w Trójmieście oraz we Wrocławiu. Na początku listopada dziesięć kolejnych takich aut pojawiło się na Śląsku, pod koniec tego miesiąca doszedł Poznań z czternastoma Fiatami Ducato i Łódź z piętnastoma. Na początku grudnia na mapie pojawiły się kolejne punkty – Lublin, Białystok i Bydgoszcz – każdy z siedmioma Fiatami Ducato. Przedstawiciele firmy zapewniają, że to tylko początek, a już wkrótce usługa zostanie uruchomiona także w innych miastach Polski. W środę 19 grudnia kolejnych siedem aut ruszyło na ulice Szczecina.

""

mat.pras.

moto.rp.pl

CZYTAJ TAKŻE: Wypożyczanie aut na minuty – kolejnych 300 hybrydowych Toyot w Warszawie

Wzrośnie także liczba aut dostępnych w tych miejscowościach, gdzie już można skorzystać z dostawczaków na minuty. – CityBee to idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy potrzebują auta do dużego transportu. Zarówno dla osób fizycznych, które np. planują przeprowadzkę lub remont, jak i dla firm, które potrzebują większego samochodu tylko okazjonalnie i nie chcą ponosić kosztów zakupu lub leasingu – dodaje Marszałek. Stawki za czas użytkowania są zróżnicowane w zależności od długości wynajmu i wynoszą: 0,99 zł za minutę, 49 zł za godzinę, 219 zł za dzień lub 1299 zł za tydzień.

Wypożyczenie takiego pojazdu jest możliwe dzięki usłudze CityBee Big Carsharing, oferującej od niedawna samochody dostawcze na minuty. Firma szykuje się do wielkiego skoku – w połowie grudnia operator ogłosił olbrzymi przetarg na dostawę ponad 5 tys. samochodów wszystkich klas – od miejskich maluchów klasy „A” po kolejne auta dostawcze. To aż pięć razy więcej niż obecnie posiada. Wartość całego zamówienia szacowana jest na ponad 110 mln euro. Zgodnie z obecnymi trendami rynkowymi, w ofercie mają się pojawić także samochody elektryczne. – Przetarg pozwoli zrealizować plany firmy dotyczące ekspansji w Polsce, gdzie obecnie oferuje do wynajmu tylko samochody dostawcze. Nowe auta umożliwią także debiut z usługą na rynkach łotewskim i estońskim oraz odmłodzenie i rozbudowę floty dostępnej na Litwie  – czytamy w komunikacie City Bee.

Tu i Teraz
Porsche brakuje części. Wyprodukuje mniej samochodów i musi skorygować prognozę
Tu i Teraz
Luksusowe auto za kryptowalutę. Ferrari pozwala europejskim klientom płacenie w Bitcoinach
Tu i Teraz
Kończy się dobra passa polskiego przemysłu motoryzacyjnego
Tu i Teraz
Ceglany piec ogrzewany wodorem. Tak Toyota piecze pizzę
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Tu i Teraz
Serbia chce udostępnić UE jedno z największych złóż litu na świecie