To na razie pilotaż. Jeśli usługa się najmu hulajnóg na minuty przyjmie się w stolicy, zostanie rozszerzona. I to znacznie. Wystarczy spojrzeć na Wrocław. Tam w połowie października Lime uruchomił pierwszy taki wynajem w naszym kraju. Mieszkańcy do dyspozycji otrzymali 400 pojazdów. A na celowniku są już Gdańsk, Łódź, Poznań i Kraków.
Lime w Paryżu / fot. Lime
Przedstawiciele amerykańskiego startupu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” nie kryją, że zainteresowanie usługą w stolicy Dolnego Śląska było zaskakująco duże. W ciągu zaledwie pięciu dni od momentu wystawienia „elektryków” na ulice, skorzystało z nich aż 4 tys. osób. Przejechali oni w sumie 7 tys. km. Spółka podaje, że skumulowany czas trwania tych przejazdów współdzielonymi hulajnogami sięgnęła ok. 63 dni.
Lime to firma, która za oceanem zrobiła furorę m.in. w San Francisco czy Los Angeles. Wypożycza również elektryczne pojazdy, m.in. w Madrycie, Paryżu, a od września w czeskiej Pradze. Polska to kolejny punkt jej ekspansji. Po Wrocławiu i Warszawie przyjdzie kolej na uruchomienie tych innowacyjnych usług w innych miastach. Firma rozmawia o współpracy z lokalnymi władzami w Polsce, m.in. Gdańsku, Krakowie, Łodzi i Poznaniu. Przedstawiciele startupu, w który zainwestowali np. Google i Uber, nie chcą jednak mówić o konkretnych terminach. – Mamy określoną pulę hulajnóg, a o usługi rywalizuje wiele miast z naszego regionu Europy. Dziś trudno powiedzieć, do których i w jakiej kolejności będą trafiać pojazdy – informują „Rzeczpospolitą” w kalifornijskim startupie
CZYTAJ TAKŻE: Elektryczne hulajnogi opanują Wrocław