Elektryczne limonki zaleją Warszawę

Lime (z ang. limonka) – startup z Kalifornii, za którym stoją Google i Uber – uruchomił w sobotę wynajem elektrycznych hulajnóg w Warszawie. Wyceniana na ponad 1 mld dol. firma rozstawiła wzdłuż ulic w lewobrzeżnej Warszawy około 100 takich elektrycznych pojazdów.

Publikacja: 26.10.2018 16:26

Elektryczne limonki zaleją Warszawę

Foto: moto.rp.pl

To na razie pilotaż. Jeśli usługa się najmu hulajnóg na minuty przyjmie się w stolicy, zostanie rozszerzona. I to znacznie. Wystarczy spojrzeć na Wrocław. Tam w połowie października Lime uruchomił pierwszy taki wynajem w naszym kraju. Mieszkańcy do dyspozycji otrzymali 400 pojazdów. A na celowniku są już Gdańsk, Łódź, Poznań i Kraków.

""

Lime w Paryżu / fot. Lime

moto.rp.pl

Przedstawiciele amerykańskiego startupu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” nie kryją, że zainteresowanie usługą w stolicy Dolnego Śląska było zaskakująco duże. W ciągu zaledwie pięciu dni od momentu wystawienia „elektryków” na ulice, skorzystało z nich aż 4 tys. osób. Przejechali oni w sumie 7 tys. km. Spółka podaje, że skumulowany czas trwania tych przejazdów współdzielonymi hulajnogami sięgnęła ok. 63 dni.

Lime to firma, która za oceanem zrobiła furorę m.in. w San Francisco czy Los Angeles. Wypożycza również elektryczne pojazdy, m.in. w Madrycie, Paryżu, a od września w czeskiej Pradze. Polska to kolejny punkt jej ekspansji. Po Wrocławiu i Warszawie przyjdzie kolej na uruchomienie tych innowacyjnych usług w innych miastach. Firma rozmawia o współpracy z lokalnymi władzami w Polsce, m.in. Gdańsku, Krakowie, Łodzi i Poznaniu. Przedstawiciele startupu, w który zainwestowali np. Google i Uber, nie chcą jednak mówić o konkretnych terminach. – Mamy określoną pulę hulajnóg, a o usługi rywalizuje wiele miast z naszego regionu Europy. Dziś trudno powiedzieć, do których i w jakiej kolejności będą trafiać pojazdy – informują „Rzeczpospolitą” w kalifornijskim startupie

CZYTAJ TAKŻE: Elektryczne hulajnogi opanują Wrocław

Hulajnogi elektryczne to element rozwoju elektromobilności w miastach. Wypożycza się je i uruchamia przez aplikację, na tej samej zasadzie jak samochody w carsharingu. – We Wrocławiu są one uzupełnieniem systemu funkcjonującego dzisiaj w oparciu o auta i skutery elektryczne, oraz Wrocławski Rower Miejski. Łatwość obsługi, wypożyczenia oraz samego poruszania się stwarza znacznie szersze możliwości mieszkańcom niezależnie od wieku. Hulajnoga to powrót do czasów dzieciństwa, a więc też wielką frajda dla każdego użytkownika – komentuje Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia.

CZYTAJ TAKŻE: Kross Trans Hybrid 5.0: Zupełnie inny świat

Według niego liczba wypożyczeń oraz osób które skorzystały z tej usługi już dziś świadczą o tym, że hulajnogi elektryczne zostały przyjęte entuzjastycznie przez mieszkańców. – Wrocławianie je pokochali i dzisiaj wolna hulajnoga stoi parę minut. Pozwala to sądzić, że zapotrzebowanie dalej będzie duże – tłumaczy nam wiceprezydent. Jak ustaliliśmy, usługa najmu elektrycznych hulajnóg może zostać w przyszłości zintegrowana w aplikacji z innymi usługami transportowymi. – Podejmujemy takie działania w oparciu o aplikację Mobill – potwierdza Bluj. Władze Wrocławia mają podpisany z Lime list intencyjny o współpracy. Jak wyjaśnia nasz rozmówca, w jej ramach miasto pozyskuje dane, dzięki którym może analizować ruch i lokalizację miejsc, gdzie zainteresowanie korzystaniem z takiego środka transportu jak hulajnoga jest największe.

W Warszawie strefa wynajmu obejmuje tylko lewą stronę Wisły. Z czasem ma zostać rozszerzona.

To na razie pilotaż. Jeśli usługa się najmu hulajnóg na minuty przyjmie się w stolicy, zostanie rozszerzona. I to znacznie. Wystarczy spojrzeć na Wrocław. Tam w połowie października Lime uruchomił pierwszy taki wynajem w naszym kraju. Mieszkańcy do dyspozycji otrzymali 400 pojazdów. A na celowniku są już Gdańsk, Łódź, Poznań i Kraków.

Przedstawiciele amerykańskiego startupu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” nie kryją, że zainteresowanie usługą w stolicy Dolnego Śląska było zaskakująco duże. W ciągu zaledwie pięciu dni od momentu wystawienia „elektryków” na ulice, skorzystało z nich aż 4 tys. osób. Przejechali oni w sumie 7 tys. km. Spółka podaje, że skumulowany czas trwania tych przejazdów współdzielonymi hulajnogami sięgnęła ok. 63 dni.

Tu i Teraz
BMW zmienia nazwy swoich modeli. Większy rozdział pomiędzy elektrykiem a benzyną
Tu i Teraz
Uruchomiono nowy odcinkowy pomiar prędkości na popularnej drodze na Śląsku
Tu i Teraz
Polacy sobie nie żałują: nowe auta sprzedają się lepiej niż paliwa, leki i kosmetyki
Tu i Teraz
Ponad 150 proc. wzrosną ceny za badanie techniczne samochodu
Tu i Teraz
U brzegu Namibii odkryto największe na świecie złoże ropy naftowej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił