W zakładach Volkswagena Poznań zmiana warty. W piątek z linii produkcyjnej zjechał ostatni egzemplarz Caddy 4. Wkrótce zastąpi go kolejna generacja modelu – Caddy 5.
Nowy będzie bardziej komfortowy, bezpieczniejszy z lepszymi właściwościami jezdnymi. Ale będzie miał też przed sobą niełatwe zadanie: produkowana od 2015 r. „czwórka” opuściła fabrykę w liczbie ponad 808 tys. egzemplarzy, trafiając na drogi pięciu kontynentów. Ostatnim była pięciomiejscowa wersja Highline z sześciobiegową skrzynią biegów DSG i z silnikiem 2.0 TDI o mocy 150 KM. – Dzięki sukcesowi jaki odniósł Caddy czwartej generacji, stał się on istotnym motorem zmian i rozwoju dla poznańskiej fabryki – powiedział Dietmar Mnich, prezes zarządu Volkswagen Poznań i dyrektor zakładu w Poznaniu.
CZYTAJ TAKŻE: Pierwsza jazda | Volkswagen Golf GTI: Miks tradycji z nowoczesnością

Nowa generacja Caddy będzie sfinalizowaniem prowadzonych przez dwa lata inwestycji w infrastrukturę fabryki i szkolenia pracowników. Związane z przebudową części wydziałów, w tym rozbudową hali spawalni i budową nowej hali logistycznej przedsięwzięcia pochłonęły przeszło 2 mld złotych. Auto bazuje na modułowej platformie dla pojazdów z silnikiem montowanym poprzecznie MQB, przez co znacznie zwiększyła się ilość miejsca w jego wnętrzu. Wariant Maxi zmieści w środku nawet dwie europalety.
Poznańska fabryka jest jedyną na świecie, która będzie produkować ten model, a Polska ma być jednym z trzech pierwszych rynków – obok Niemiec i Austrii – na których Caddy 5 pojawi się w pierwszej kolejności. W przyszłym roku zakłady Volkswagena Poznań mają rozpocząć produkcję kolejnego modelu, tym razem dzięki współpracy z Fordem: będzie to bazujący na nowym Caddy miejski samochód dostawczy Transit Connect.
Kooperacja koncernów została ogłoszona jeszcze w ub. roku. Zakłada współpracę w segmentach pojazdów elektrycznych i lekkich samochodów dostawczych oraz współdziałanie w ramach rozwoju systemów autonomicznych. Auto dostawcze budowane dla Forda pozwoli poznańskim zakładom Volkswagena lepiej wykorzystać zdolności produkcyjne. Zwłaszcza, że Volkswagen Poznań, obecnie największy producent samochodów w Polsce, szykuje zwolnienia pracowników z powodu słabnących zamówień i perspektywy zmniejszenia produkcji. Pracę do 2021 r. ma stracić ok. 460 osób.
CZYTAJ TAKŻE: Polskie ceny elektrycznego Volkswagena ID.3
Od 1993 r. Volkswagen Poznań zainwestował w produkcję samochodów w Wielkopolsce przeszło 10 mld zł. Z tego 4 mld zainwestowano we Wrześni. W 2020 r. łączny poziom nakładów miałby sięgnąć 12 mld zł. Ubiegły rok okazał się dla spółki rekordowym; produkcja sięgnęła 266,8 tys. aut.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.