Samochody zelektryfikowane stanowią coraz większą grupę sprzedawanych aut. Taka sytuacja bez wątpienia cieszy producentów, którym łatwiej będzie spełnić ustanowione limity średniej emisji dwutlenku węgla (CO2) z floty sprzedanych pojazdów. Jak donosi IBRM Samar, w okresie od stycznia do sierpnia tego roku, zarejestrowano w kraju 38 151 sztuk aut hybrydowych i elektrycznych. Jest to o 52 proc. więcej w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.
CZYTAJ TAKŻE: Pandemia odmłodziła auta
Klasyczna hybryda
Najwięcej sprzedaje się klasycznych hybryd (HEV). Są to układy nie wymagające zewnętrznego ładowania. Tego typu aut w samym sierpniu zarejestrowano 2863 sztuk. To wynik o 18 proc. większy niż w lipcu i o 16 proc. lepszy niż w sierpniu roku ubiegłego. W zestawieniu 8-miesięcznym Polacy łącznie zakupili 18 965 hybryd HEV, co daje o 7,3 proc. lepszy wynik niż przed rokiem. W tej kategorii liderzy są tylko jedni – Toyota oraz Lexus. Od stycznia do sierpnia 2020 r. zarejestrowanych zostało odpowiednio 15 704 i 1735 sztuk, co stanowi 91,95 proc. całego rynku HEV. Trzecie miejsce przypadło dla marki KIA.
Hybrydowa Toyota Corolla.
Miękka hybryda
Drugą pod względem wielkości grupą są samochody z elektrycznym wspomaganiem, zwane też Mild Hybrid (MHEV). Są to pojazdy, w których silnik elektryczny pełni głównie rolę wspomagającą dla napędu spalinowego. W sierpniu takich aut zarejestrowano 2293 sztuk. Jest to o 105 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. W przypadku wyników z 8-miesięcy roku wygląda to jeszcze lepiej, gdyż przyrost wyniósł 173 proc. (zarejestrowano 15 536 sztuk). Liderem tej kategorii zostało Audi z wynikiem 4729 rejestracji. Tuż za nim znalazło się Suzuki (2164 szt.) i Mazda (2110 szt.).