IAA 2019 | Frankfurt pod wysokim napięciem

Przebojem otwartego 9 września Międzynarodowego Salonu Samochodowego we Frankfurcie mają być auta z napędem elektrycznym. To sposób na spełnienie przez producentów nadchodzących bardzo ostrych wymogów czystości spalin.

Publikacja: 09.09.2019 21:10

IAA 2019 | Frankfurt pod wysokim napięciem

Foto: fot.: Krisztian Bocsi/Bloomberg

Producenci aut są dziś pod wielką presją. Wisi nad nimi groźba wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi, bo amerykański prezydent Donald Trump co jakiś czas przypomina sobie, że można by jeszcze wysoko oclić europejskie samochody. Wciąż straszy brexit, który Unia Europejska powinna mieć za sobą. Spada sprzedaż aut, co jest fatalnym sygnałem, bo motoryzacja ma 7-proc. udział w unijnym PKB. Kolejny problem to unijne przepisy wprowadzające już od przyszłego roku bardzo rygorystyczne normy emisji CO2, które musi spełniać 95 proc. nowo rejestrowanych aut każdego producenta. I wreszcie naciski zewnętrzne ze strony grup takich, jak chociażby „Rocks in the Gearbox”, która ma na swoim koncie demolkę 2 września 40 luksusowych samochodów u dilera w Kronbergu, na obrzeżach Frankfurtu. Już dzisiaj wiadomo, że na tereny targowe w tym roku będzie trudniej wejść, bo antymotoryzacyjnych demonstracji ma się pojawić kilka.

""

Już w poniedziałek wieczorem Volkswagen pokazał kompaktowego elektryka ID.3, który jest początkiem marszu tej marki ku elektromobilności / fot. VW

moto.rp.pl

Ciężkie czasy

Trzy dni prasowe – 9, 10 i 11 września – mogą być dość spokojne, bo na tereny wpuszczane są jedynie media. Ale od 12 września targi będą już otwarte dla wszystkich i niemieckie stowarzyszenie motoryzacyjne VDA nie ukrywa obaw, że mogą się zdarzyć awantury podczas dziesięciu dni trwania wystawy. Stowarzyszenie „Sand in the Gearbox” już otwarcie agituje do wzięcia udziału w proteście w sobotę 14 września. – Wszyscy, którzy wybierają się tego dnia na wystawę, muszą się liczyć z wydłużonymi kolejkami do wejścia, bo kontrole bezpieczeństwa będą wyjątkowo dokładne – mówi Eckhart Rotter, rzecznik FDA. „Rock in the Gearbox” ma już na swoim koncie blokadę torów kolejowych na bocznicy fabryki Volkswagena w Wolfsburgu.

CZYTAJ TAKŻE: Rośnie popyt na auta elektryczne, także w Polsce

A i bez tego niemiecki przemysł motoryzacyjny czekają ciężkie czasy. – Nie widzę żadnego światełka w tunelu. Sytuacja minimalnie poprawiła się w sierpniu, ale już wrzesień przyniósł jej pogorszenie. Spadają zamówienia, kiepsko wyglądają perspektywy eksportu – mówi prezes monachijskiego instytut Ifo Clemens Fues.

""

Mini Cooper Electric, pokazany niedawno w Amsterdamie, debiutuje oficjalnie we Frankfurcie / tot. BMW

moto.rp.pl

Front elektryfikacji

Jednak jest nadzieja na zmianę. „Elektromobilność należy do kluczowych trendów dla branży motoryzacyjnej. Jednocześnie będzie miała ona znaczący wpływ na firmy z sektora rafineryjnego, producentów i dystrybutorów energii oraz na wiele innych firm, które muszą ponownie zdefiniować swój model biznesowy, a w szczególności źródła przychodów” – czytamy w analizie KPMG „Global Automotive Executive Survey”.

""

Porsche Taycan, elektryczna szarża sportowej marki / fot. Porsche

moto.rp.pl

Najpierw jednak trzeba przekonać ludzi do elektryków i zainstalować wystarczającą liczbę ładowarek do aut z e-napędem. Wszystko w rękach producentów takich jak Porsche, które oficjalnie pokaże we Frankfurcie swój pierwszy elektryczny model Taycan. Jeśli rzeczywiście będzie jeździł tak jak „zwykłe” Porsche, czyli nie narzuci ograniczeń wynikających z elektryfikacji, wiele osób przekona się do e-samochodów. Czy to możliwe? Model zamówiło już ponad 30 tys. osób, w tym 150 z Polski, mimo że do premiery 4 września auta nie widzieli na oczy.

CZYTAJ TAKŻE: Wszystko o elektrycznym Porsche Taycan: ceny, zasięg, dane techniczne

Swoje propozycje mają też inni producenci. Auta elektryczne zapowiadają we Frankfurcie Mini, Honda, która zaproponuje dwie wersje swojego elektrycznego miniauta, Opel z w pełni elektryczną Corsą, Mercedes z elektryczną furgonetką czy długo wyczekiwany VW ID.3, który ma spopularyzować ten rodzaj napędu dzięki cenie zbliżonej do modeli spalinowych.

""

We Fransfurcie Honda pokazuje swój miejski model Honda-e /fot. Honda

moto.rp.pl

Skromniej

Sama wystawa też się zmienia. Po pierwsze, stoiska będą się musiały zmieścić na mniejszej powierzchni, już nie na 200 tys. metrów kwadratowych, jak dwa lata temu, ale na 168 tys. mkw. Wśród wystawców nie będzie Fiata, Alfy Romeo, Volvo, Mitsubishi, Nissana, Astona Martina, Subaru, Suzuki, Citroena, Pugeota, Toyoty, Lexusa, Mazdy, Jeepa, Dacii, a także koreańskiej marki Kia, która zdecydowanie miałaby co pokazać, chociażby najnowszego exCeeda.

""

Opel Corsa-e jako pierwszy elektryczny samochód rajdowy także ma swoją premierę we Frankfurcie / fot. Krisztian Bocsi/Bloomberg

moto.rp.pl

Wystawcy mają do dyspozycji tylko pięć hal, a nie osiem jak dwa lata temu. Trend ograniczania wydatków, bo uczestnictwo w takich wystawach kosztuje miliony euro i rezygnacja z targów na rzecz oddzielnych premier jest coraz powszechniejsza. Widać to było już po pustych halach rok temu w Paryżu i zdecydowanie mniejszym tłoku podczas salonu w Genewie. Nie zmienia to faktu, że i Volkswagen, i Porsche, i Mercedes korzystają z obu opcji – pokazania swoich najnowszych aut w małym gronie dla wybranych, a potem jeszcze raz na wystawie. We Frankfurcie więc zobaczymy z pewnością pokaz niemieckich muskułów, które powinny im pomóc przetrwać najtrudniejsze czasy.

""

Mercedes EQV, pierwszy luksusowy elektryczny van / fot. Morcedes

moto.rp.pl

Tu i Teraz
"Ostatnie Pokolenie" zablokowało skrzyżowanie w centrum Warszawy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Tu i Teraz
Jesienią Zakopianka zyska kolejne 16 km nowej trasy. Budowa kosztowała 1 mld zł
Tu i Teraz
Luksusowy samochód elektryczny zapalił się po wypadku w Warszawie
Tu i Teraz
Dolny Śląsk otrzyma nowy odcinek trasy S3 z dwoma tunelami. Dłuższy ma 2,3 km
Tu i Teraz
Auto Nostalgia, czyli najstarsze w Polsce targi pojazdów zabytkowych