Szybkie dokończenie budowy A1 wcale nie takie pewne

Rusza wybór nowego wykonawcy autostrady A1 pod Częstochową. Tymczasem wyrzucona z budowy firma Salini Polska odwołała się do KIO i czeka na jej orzeczenie. Ma być ogłoszone w piątek. Cały misterny plan może wtedy runąć?

Publikacja: 28.05.2019 18:28

Szybkie dokończenie budowy A1 wcale nie takie pewne

Foto: fot. AdobeStock

Osiem firm, z którymi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) rozpoczęła na początku maja negocjacje w sprawie przejęcia budowy autostrady A4 pod Częstochową, może zabrać się za przygotowanie swoich warunków. We wtorek GDDKiA wysłała im specyfikację istotnych warunków zamówienia wraz z zaproszeniem do składania ofert. Odcinek pomiędzy Blachownią a Rząsawą, które budowało Salini Polska został zrealizowany przez Włochów w niecałych 60 procentach. Nowy wykonawca, który ma zostać wyłoniony w lipcu, dokończyłby roboty ziemne i ułożył nawierzchnię. Jednak w pierwszej kolejności powinien zabezpieczyć przed degradacją już wykonane elementy, w tym mosty.

""

moto.rp.pl

Spośród ośmiu firm, które mają szanse na kontrakt, sześć to generalni wykonawcy innych odcinków A1: Berger Bau, Budimex, Mirbud, Polaqua, Intercor i Strabag. Pozostała dwójka to podwykonawcy Salini na budowie obwodnicy Częstochowy: Budpol i Lemar. Możliwe, że realizowany zakres prac pozwoliłby udostępnić główny ciąg trasy jeszcze przed końcem roku. A taki scenariusz umożliwi kierowcom omijanie Częstochowy przez połączenie budowanego odcinka z następnym, już gotowym fragmentem A1 w kierunku Katowic. Te kolejne 37 km autostrady, od węzła Częstochowa Blachownia do Pyrzowic, mają być włączone do ruchu jeszcze przed końcem sierpnia.

CZYTAJ TAKŻE: Do podziału jeszcze 435 km dróg

Wznowienie prac mógłby jednak skomplikować niekorzystny dla GDDKiA werdykt Krajowej Izby Odwoławczej, do której zwróciła się firma Salini Polska, domagając się ponownego przetargu na odcinek Blachownia–Rząsawa z jej udziałem. Posiedzenie KIO w tej sprawie odbyło się we wtorek, jednak orzeczenie ma być ogłoszone dopiero w piątek. Gdyby KIO uwzględniła skargę Włochów i nakazała przeprowadzenie przetargu, dokończenie budowy po raz kolejny przesunęłoby się w czasie. GDDKiA, chcąc skrócić procedurę wyboru wykonawcy zdecydowała się na tryb negocjacji bez ogłoszenia, wynikający z pilnej potrzeby udzielenia zamówienia.

"Przetarg na przebudowę drugiego pasa A18 został niedawno odwołany. Zadecydowało przekroczenie koszt

Trasa nr 18 wciąż nie może stać się autostradą / fot. GDDKiA

moto.rp.pl

Podobny tryb wyboru ma być zastosowany także w przypadku odcinka drogi ekspresowej S3 od węzła Kaźmierzów koło Polkowic do węzła Lubin-Północ. To ostatni brakujący fragment na nowej trasie Nowa Sól – Legnica–Bolków. Realizacja inwestycji jest opóźniona o blisko rok. Tu także GDDKiA wypowiedziała umowę Salini i naliczyła kary za przekroczenie czasu trwania robót w wysokości 84,5 mln zł. Wcześniej, w maju ub. roku Włosi zostali wyrzuceni z budowy obwodnicy Marek, która to inwestycja pierwotnie miała być zrealizowana do lipca 2017 r. Jednak dopiero w ubiegłym tygodniu warszawski oddział GDDKiA uruchomił przetarg na dokończenie budowy. Termin składania ofert wyznaczono na początek lipca. Umowa z nowym wykonawcą ma zostać podpisana w listopadzie, a prace powinny się zakończyć wiosną 2021 r.

CZYTAJ TAKŻE: Ruszają prace nad modernizacją autostrady A4

Postępowań dotyczących wyboru nowych wykonawców po zerwanych kontraktach lub unieważnionych pierwszych przetargach będzie teraz więcej. GDDKiA musi wyłonić firmę, która wybuduje 20-kilometrowy odcinek trasy S61 Podborze–Śniadowo w województwie podlaskim oraz 7-kilometrowy odcinek S7 pomiędzy węzłami Lotnisko i Lesznowola pod Warszawą. Obie inwestycje miała realizować firma Rubau Polska, wchodząca w skład hiszpańskiej grupy Construcciones Rubau. Wypowiedziano jej umowy w drugiej połowie maja wobec braku postępu w przygotowaniach do rozpoczęcia prac.

CZYTAJ TAKŻE: Coraz więcej problemów na budowach dróg. Zbliża się krach?

W najbliższym czasie ma być ogłoszony ponowny przetarg na przebudowę południowej jezdni autostrady A18 Olszyna–Golnice. Pierwsze postępowanie ogłoszone było jeszcze w grudniu 2018 r., oferty otwarto w ub. tygodniu. Warte były od 308,2 do 332,3 miliona złotych i wszystkie przekroczyły planowany budżet, choć najtańsza zaledwie o 5 mln zł. Ogłoszone będą również przetargi na odcinek drogi ekspresowej S16 Borki Wielkie–Mrągowo, obwodnicę Ostrowca Świętokrzyskiego w ciągu drogi krajowej nr 9 oraz obwodnicę Poręby i Zawiercia. Planowany jest także powtórny przetarg na obwodnice Zatora i Chełmca oraz Zabierzowa.

Na północy od Częstochowy trwa budowa 5 odcinków autostrady, jednego na terenie województwa śląskiego oraz czterech w województwie łódzkim. Brakujący fragment – od Tuszyna do początku obwodnicy Częstochowy będzie liczył ok. 80 kilometrów. Wszystkie odcinki zostaną wybudowane po istniejącym śladzie gierkówki w standardzie po trzy pasy w obu kierunkach. Planowane oddanie do ruchu czterech odcinków pomiędzy Częstochową a Tuszynem powinno nastąpić przed końcem 2021 r. Natomiast piąty odcinek od węzła Piotrków Trybunalski Południe do węzła Kamieńsk zostanie oddany na przełomie 2022 i 2023 roku.

Drogowcy przyznają: podczas budowy nie da się uniknąć gigantycznych utrudnień w ruchu. – To problem dla kierowców i wyzwanie także dla wykonawców. Starą drogę trzeba najpierw rozebrać, więc będzie np. bardzo dużo materiału do wywiezienia – mówi Zbigniew Kotlarek, prezes Polskiego Kongresu Drogowego. Nie dość więc, że dla ruchu tranzytowego zostanie jedna jezdnia, to jeszcze blokować go będą dziesiątki ciężarówek firm budowlanych.

Na razie łatwiej poruszać się budowaną trasą w kierunku Częstochowy: samochody jadą zwykle dwoma pasami ruchu, podczas gdy w stronę Piotrkowa Trybunalskiegojednym pasem. [G]

Osiem firm, z którymi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) rozpoczęła na początku maja negocjacje w sprawie przejęcia budowy autostrady A4 pod Częstochową, może zabrać się za przygotowanie swoich warunków. We wtorek GDDKiA wysłała im specyfikację istotnych warunków zamówienia wraz z zaproszeniem do składania ofert. Odcinek pomiędzy Blachownią a Rząsawą, które budowało Salini Polska został zrealizowany przez Włochów w niecałych 60 procentach. Nowy wykonawca, który ma zostać wyłoniony w lipcu, dokończyłby roboty ziemne i ułożył nawierzchnię. Jednak w pierwszej kolejności powinien zabezpieczyć przed degradacją już wykonane elementy, w tym mosty.

Pozostało 87% artykułu
Tu i Teraz
Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk wystartują w Rajdzie Świdnickim
Tu i Teraz
Wracają protesty rolników, Dzisiaj przejścia graniczne z Ukrainą, 10 maja Warszawa
Tu i Teraz
Rozpoczął się remont autostrady A1. Prace potrwają przez kilka miesięcy
Tu i Teraz
Tesla planuje zwolnić 14 tys. osób. Co 10 pracownik wyląduje na bruku
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Tu i Teraz
Michelin likwiduje fabrykę opon w Olsztynie. Przenosi ją do Rumunii