Według badania firmy konsultingowej EY, najwięksi światowi producenci samochodów generują aktualnie rekordowe zyski. - Trzeci kwartał był wymarzonym kwartałem dla branży motoryzacyjnej, pomimo spowolnienia gospodarczego i bardzo trudnej sytuacji geopolitycznej — komentuje Constantin Gall, szef EY w Europie Zachodniej. Wynika to m.in. z tego, że popyt w szczególności na pojazdy premium jest nadal wysoki. Według konsultanta branżowego EY, Petera Fussa, w przyszłości marki wolumenowe mogą znaleźć się pod presją. - Aktualnie duża część populacji na ważnych rynkach zbytu musi zaakceptować znaczną utratę siły nabywczej. Oznacza to, że coraz mniej osób może lub chce sobie pozwolić na nowy samochód - mówi Fuss.

Czytaj więcej

Nowe plany Renaulta. Wyższa marża, podział firmy, powrót dywidendy

W najbliższej przyszłości raczej nie ma co liczyć na rabaty w segmencie premium. Według EY, w okresie styczeń - wrzesień zysk z bieżącej działalności, jak i sprzedaż 16 analizowanych marek były w trzecim kwartale 2022 r. na najwyższym poziomie w historii. Pod względem zysku operacyjnego Mercedes-Benz był światowym liderem. Z kwotą około 5,2 mld euro znacznie wyprzedził Volkswagena, który zajął drugie miejsce z 4,7 mld euro. BMW było na piątej pozycji z 3,7 mld euro. Z drugiej strony największy na świecie producent samochodów Toyota musiał zaakceptować 25-procentowy spadek zysków.

Nawet na ostatnio mocno ograniczonym rynku chińskim sytuacja producentów samochodów poprawiła się. Np. niemieccy producenci odnotowali wzrost o 28 procent w porównaniu z tym samym kwartałem poprzedniego roku. Tym samym odwrócił się trend spadkowy. Mercedes-Benz urósł najbardziej z plusem 67 proc. Jednak firma ze Stuttgartu musiała ostatnio obniżyć ceny niektórych modeli w Chinach.

Czytaj więcej

BMW XM: Drugi w historii model zbudowany przez M GmbH. Kosztować będzie milion