Szwedzka grupa oceniła wyniki I kwartału 2022 jako stabilne. Mimo rosnącego wpływu na rynki wojny w Ukrainie i lockdownów w Chinach z powodu nowej fali zachorowań, Volvo Cars zwiększyła obroty o 8 proc. do 74,2 mld koron (7,22 mld euro). To więcej niż zakładali analitycy - 71,15 mld. Zysk operacyjny EBIT zmalał do 6 mld koron (580 mln euro) z 8,4 mld (810 mln euro), ale i tak był większy od 4,13 mld koron przewidywanych przez analityków. Marża EBIT też spadła, wyniosła 8,1 proc. wobec 12,3 proc. Sprzedaż samochodów była mniejsza o 20 proc. i wyniosła 148 295 sztuk. Tu zawinił brak mikroprocesorów, w marcu z tego powodu sprzedano o 22 proc. mniej aut: 58 677 sztuk.

Czytaj więcej

Powstanie nowa fabryka baterii dla elektrycznych modeli Volvo i Polestar

Najbardziej popularnym modelem w kwartale był nadal XC60 (45 tys. sztuk) przed XC40 (34 400) i XC90 (22 tys.). Gama modeli Recharge z napędem elektrycznym i hybryd plug-in stanowi już 34 proc. sprzedaży (ok. 50 tys.). W pierwszym kwartale 2022 roku problemy z zaopatrzeniem w podzespoły stopniowo malały. Mimo dużej niepewności Szwedzi przewidują niewielki wzrost sprzedaży w całym roku 2022. Dążenie Volvo do zmniejszenia ślad węglowego każdego wyprodukowanego pojazdu pozwoliły ograniczyć emisje CO2 o 13,4 proc. wobec 2018 roku. To z kolei pozwala zakładać, że do 2025 r. firma osiągnie zmniejszenie CO2 na jeden pojazd o 40 proc.

Jim Rowan, nowy prezydent i prezes stwierdził, że jest szczególnie zadowolony ze stabilizacji wyników. Volvo podobnie jak inne firmy odczuło konsekwencje wojny w Ukrainie, wzrost cen surowców, energii oraz transportu. - Póki co podwyżki cen nie osłabiły popytu - powiedział Reuterowi Bjorn Annwall, dyrektor finansowy Volvo. W lutym Szwedzi zawiesili sprzedaż i serwisowanie w Rosji, które w 2021 r. zapewniły 3 proc. obrotów netto. - Nie przewidujemy jakiegokolwiek biznesu w Rosji w możliwej do przewidzenia przyszłości - dodał Annwall.

Czytaj więcej

Szwedzki Polestar kończy z dominacją Tesli. Wielki kontrakt z Hertzem