Wyprodukowany w jednym egzemplarzu Bugatti Chiron Profilée jest ostatnim samochodem z silnikiem W16 jaki wyjechał z fabryki Bugatti. To pomysł na huczne pożegnanie najpotężniejszego spalinowego silnika montowanego w samochodach sportowych w historii motoryzacji. Kwota prawie 10 milionów dolarów tylko podkreśla znaczenie momentu w motoryzacji jakiego jesteśmy obecnie świadkami. Transformacja na elektromobilność zamyka erę mocnych wrażeń w samochodach. Bugatti Chiron Profilée bazuje na konstrukcji Chirona Pur Sport, najbardziej sportowej wersji Chirona jaka powstała w historii. Różni się od niego stylizacją. Za plecami kierowcy pracuje legendarny 1500-konny silnik 8.0 W16 wyposażony w cztery turbosprężarki.
Czytaj więcej
Kryzys ekonomiczny ominął w 2022 roku segment luksusowy. Rolls-Royce, Bentley, Lamborghini i Bugatti zanotowały właśnie w zeszłym roku najlepsze lata w historii pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy samochodów.
Przeniesienie napędu odbywa się za pośrednictwem dwusprzęgłowej skrzyni biegów dostarczanej przez Ricardo ze skróconymi o 15 proc. względem Chirona przełożeniami. Dzięki temu Profilèe potrafi przyspieszyć do 100 km/h w 2,3 s - 0,2 s szybciej niż Chiron i 0,1 s szybciej niż jego odmiana SuperSport 300+. Do 200 km/h Profilèe dobija w 5,5 s. Prędkość maksymalna to 380 km/h - o 30 km/h więcej niż w Pur Sport, co wynika z mniej agresywnego ospoilerowania. Jedyny wyprodukowany egzemplarz Bugatti Chiron Profilèe pomalowano dedykowanym lakierem Argent Atlantique, do którego dobrano ciemnoniebieskie wykończenia elementów karbonowych i dolnych sekcji nadwozia. Specjalnie do tego auta stworzono też magnezowe felgi w unikalnym wzorze pasującym do stylizacji.