– Składający wniosek o rejestrację pojazdu może wnioskować o zachowanie dotychczasowego numeru rejestracyjnego, w tym tablic (tablicy) rejestracyjnych, jeżeli pojazd był już zarejestrowany na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W takim przypadku starosta, dokonując rejestracji pojazdu, wydaje decyzję o rejestracji pojazdu i dowód rejestracyjny oraz dokonuje legalizacji dotychczasowych tablic (również motocykla, przyczepy) rejestracyjnych – czytamy w obowiązującej ustawie. Co to oznacza w praktyce? Otóż niezależnie od tego z jakiego województwa pochodzi auto, nowy właściciel może zachować obecny numer. Oczywiście od tej reguły są wyjątki. Konieczność wymiany występuje w momencie, kiedy urzędnik komunikacji stwierdzi, że tablice rejestracyjne są nieczytelne lub zniszczone.
Czytaj więcej
Wojsko może zgłosić się nie tylko po prywatny samochód terenowy, ale też SUVa. To przepis, który jest w mocy już od lat 60-tych.
– Możliwe będzie zachowanie dotychczasowego numeru rejestracyjnego pojazdu, jeżeli był on zarejestrowany na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz ma czytelne, utrzymane w należytym stanie tablice zgodne z obowiązującym wzorem. Możliwość zachowania tablic rejestracyjnych nie będzie więc dotyczyła tzw. czarnych tablic rejestracyjnych oraz białych z flagą PL – powiedział Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. Skorzystanie z nowego prawa to nie tylko ułatwienie, ale też oszczędności. Opłata za najczęściej wydawane tablice rejestracyjne to 80 zł. Do tego dochodzi jeszcze koszt naklejki kontrolnej za 19,50 zł. Oznacza to, że w tym momencie realne oszczędności mogą wynieść 80 zł, a od 4 września 2022 roku – 99,50 zł, gdyż przestanie obowiązywać wymóg umieszczania owej nalepki.
Czytaj więcej
Wraz z wejściem w życie "Polskiego Ładu" zmieniły się zasady rozliczania aut służbowych wykorzystywanych również do celów prywatnych. Ryczałt będzie naliczany od mocy silnika, a nie jego objętości. Tym samym zapłacić trzeba większy podatek i składki ZUS.
Kolejną nowością jest możliwość czasowego wycofania samochodu z ruchu. W tym przepisie jest jednak haczyk. Nie może zrobić tego każdy. – Będzie to jednak dotyczyło sytuacji uszkodzonych, a nie chwilowo nieużywanych samochodów – wyjaśnił Huptyś. Tym samym auto będzie można wycofać z ruchu na okres od 3 do 12 miesięcy, tylko na potrzeby naprawy auta, wynikającej z uszkodzenia zasadniczych elementów nośnych konstrukcji. By go przywrócić do ruchu konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowego badania technicznego pojazdu po wykonanej naprawie. Co to da? Możliwość ograniczenia kosztów związanych z ubezpieczeniem pojazdu. Od 4 września wprowadzone zostaną kolejne istotne zmiany. Poza koniecznością posiadania nalepki kontrolnej lub jej wtórnika (całkowite wycofanie tej formy) na szybie, zniesione zostanie wydawania karty pojazdu. – Wydawanie karty pojazdu nie będzie konieczne, bo organy rejestrujące pojazdy oraz organy kontroli ruchu drogowego mają dostęp do centralnej ewidencji pojazdów. Właściciel może ponadto sprawdzić historię pojazdu online. Data wejścia w życie tych przepisów to 4 września 2022 r. – zapowiedział Huptyś.