Najważniejszymi targami motoryzacyjnymi w Europie jest bez wątpienia Genewa, ale Poznań nie ma się czego wstydzić. Nowoczesne stoiska przyciągają uwagę nie tylko samochodami, lecz również efektownym wystrojem, wykwalifikowaną obsługą, pięknymi hostessami i gadżetami, których nie kupicie w sklepach.
Policyjny Stinger na stoisku Kii / fot. moto.rp.pl
70 wystawców, ponad 1000 pojazdów i 60 premier w 13 halach wystawowych – tak, pisaliśmy już o tym, ale te liczby pokazują skalę imprezy. Ekspozycje, nie tylko z najnowszymi, ale i znanymi już modelami przygotowano z rozmachem i pogrupowano tematycznie. Odwiedzający mogą podziwiać premierowe auta osobowe, użytkowe, ciężarowe, kampery, motocykle, rozmaite akcesoria, a także wziąć udział w wielu atrakcjach na terenie otwartym. Oprócz producentów, można zajrzeć na stoiska wielu uznanych tunerów. Niemiecka Alpina pokazuje tu modele B4 S -Bi-Turbo 99 Edition, B7 i XD3. Swoje miejsce ma również ABT (RS4+ i Q8) oraz Startech z flagowym Bentleyem Continentalem GT 2018.
CZYTAJ TAKŻE: „Rzeczpospolita Moto Awards”: Nagrody rozdane!
Dominacja VGP
Największą ekspozycją może pochwalić się Volkswagen Group Polska. Na 7555 metrach kwadratowych wystawia się 7 marek niemieckiego koncernu. Po raz drugi niezależnym stoiskiem cieszy się Cupra. Sportowa submarka, wyodrębniona z Seata, funkcjonuje samodzielnie od 12 miesięcy i już może pochwalić się pierwszym modelem. To 300-konna Ateca z napędem na cztery koła i przyspieszeniem do setki na poziomie 5 sekund. Pierwszy hot-crossover marki efektownie wygląda i zadziwia trakcją. Nieco mniej widowiskowy, ale diabelnie skuteczny jest też pokazany Leon ST z modyfikacją silnika przygotowaną przez firmę Pachura Motorsport. 370 koni mechanicznych w rodzinnym kompakcie 4×4 robi wrażenie.