Przybędzie hybryd? Są patenty do wzięcia…

Jak spopularyzować zelektryfikowane samochody? Toyota Motor Corporation zdecydowała się na udostępnienie bez opłat licencyjnych prawie 24 tys. patentów związanych m.in. z technologią hybrydową. Pomoże też tym, którzy będą opracowywać i sprzedawać zelektryfikowane pojazdy, wykorzystujące japońskie technologie.

Publikacja: 04.04.2019 07:00

Przybędzie hybryd? Są patenty do wzięcia…

Foto: fot. Toyota

Patenty są jednym z najważniejszych aktywów firm, nie tylko z sektora motoryzacyjnego. Opracowanie nowatorskich technologii czy innowacyjnych rozwiązań wymaga czasu, odpowiednich zasobów i bardzo dużych pieniędzy. Stąd ruch Toyoty jest niekonwencjonalny, choć uzasadnienie zasługuje na nagrodę w kategorii społecznej odpowiedzialności biznesu. Firma chce bowiem w ten przyspieszyć rozwój zrównoważonego transportu.

""

Hybrydowy napęd nowej Toyoty Corolli / fot. Toyota

moto.rp.pl

""

Nowa rodzina Corolli wykorzystuje głównie napędy hybrydowe / fot. Toyota

moto.rp.pl

– Jeśli w ciągu najbliższych 10 lat sprzedaż zelektryfikowanych samochodów znacząco wzrośnie, staną się one obowiązującym standardem. Chcemy, aby Toyota odegrała znaczącą rolę w tym procesie – tłumaczy Shigeki Terashi, wiceprezydent Toyota Motor Corporation.

CZYTAJ TAKŻE: Johan van Zyl, prezes Toyota Motor Europe: Coraz mocniej stawiamy na hybrydy

Udostępnione przez Toyotę patenty to technologie wykorzystywane w zelektryfikowanych samochodach, w szczególności w hybrydach, które pomogły firmie poprawić osiągi jednostek napędowych, ograniczyć rozmiar i masę komponentów oraz koszty produkcji. Dotyczą one m.in. silników elektrycznych, jednostek sterujących czy systemów kontroli – kluczowych technologii, stosowanych w hybrydach (HEV), hybrydach plug-in (PHEV) czy samochodach elektrycznych na ogniwa paliwowe (FCEV). Koncern umożliwia darmowe korzystanie z 23 740 patentów do 2030 roku. Co zaskakujące, dotyczy to również najnowszych innowacji, które wciąż czekają na zatwierdzenie w urzędach patentowych.

""

Hybrydowa Toyota Prius została po raz pierwszy zaprezentowana w 1996 r., a jej seryjna produkcja ruszyła rok później. Obecnie na rynku jest IV generacja tego samochodu / fot. Toyota

moto.rp.pl

Nie jest to pierwsza taka decyzja koncernu. W styczniu 2015 roku Toyota umożliwiła darmowe korzystanie z 5680 patentów związanych z samochodami elektrycznymi na ogniwa paliwowe (FCEV), zasilanymi wodorem. Stało się to tuż po rynkowej premierze sedana Mirai, pierwszego japońskiego samochodu zasilanego wodorem. Obecnie do publicznie dostępnych technologii wodorowych Toyota m.in. dołącza 2590 patentów związanych z silnikami elektrycznymi, 2020 patentów dotyczących jednostek sterujących PCU, 7550 patentów związanych z innowacjami systemów kontroli, 1320 patentów obejmujących elementy przekładni do napędów hybrydowych oraz 2200 patentów związanych z systemami ładowania baterii. W ramach wsparcia technicznego zostaną udostępnione opisy zelektryfikowanych napędów, instrukcje do kontroli oraz szczegółowe instruktaże dotyczące dopracowywania tego rodzaju samochodów.

CZYTAJ TAKŻE: Używane hybrydy: czy jest się czego bać?

W 2015 roku Toyota ogłosiła długofalową strategię Toyota Environmental Challenge 2050, obejmującą 6 podstawowych celów firmy na lata 2015-2050, do których należy eliminacja emisji CO2 z całego cyklu życia nowych samochodów Toyoty, a także z jej zakładów produkcyjnych. W 2017 roku firma dodała do niej plan dotyczący elektryfikacji swoich modeli do 2030 roku.

Patenty są jednym z najważniejszych aktywów firm, nie tylko z sektora motoryzacyjnego. Opracowanie nowatorskich technologii czy innowacyjnych rozwiązań wymaga czasu, odpowiednich zasobów i bardzo dużych pieniędzy. Stąd ruch Toyoty jest niekonwencjonalny, choć uzasadnienie zasługuje na nagrodę w kategorii społecznej odpowiedzialności biznesu. Firma chce bowiem w ten przyspieszyć rozwój zrównoważonego transportu.

– Jeśli w ciągu najbliższych 10 lat sprzedaż zelektryfikowanych samochodów znacząco wzrośnie, staną się one obowiązującym standardem. Chcemy, aby Toyota odegrała znaczącą rolę w tym procesie – tłumaczy Shigeki Terashi, wiceprezydent Toyota Motor Corporation.

Tu i Teraz
W Tychach rozpoczęto produkcję chińskiego auta, które kupisz w Europie, ale nie w Polsce
Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina