Renault: najpierw fuzja z Nissanem, potem przejęcie Fiata Chryslera?

Renault chce w ciągu najbliższych 12 miesięcy rozpocząć rozmowy o fuzji z Nissanem. Myśli również o kolejnym przejęciu, być może Fiata Chryslera – wynika z informacji „Financial Times”. Tym samym Francuzi w staraniach o FCA mogą się zetrzeć ze swoimi rodakami, bo myśli o tym również Peugeot.

Publikacja: 27.03.2019 17:37

Renault: najpierw fuzja z Nissanem, potem przejęcie Fiata Chryslera?

Foto: Na fuzji FCA i Renaulta najwięcej stracić Nissan / fot. Chris Ratcliffe/Bloomberg

Według brytyjskiego dziennika, który powołał się na kilka osób znających plany francuskiej grupy, Renault chce wznowić w ciągu 12 miesięcy rozmowy z Nissanem o fuzji, a następnie kupić inną firmę samochodową, najchętniej Fiata Chryslera. To oznacza powrót do strategii Carlosa Ghosna, który chcąc zapewnić trwałość sojuszu po swym odejściu rozmawiał już o fuzji Renault-FCA dwa-trzy lata temu. Wtedy sprzeciwił się temu francuski rząd.

""

Thierry Bollore, szef Renaulta, Jean-Dominique Senard, szef nowej rady sojuszu, Hiroto Saikawa, szef Nissana I Osamu Masuko, kierujący Mitsubishi/ fot. Toru Hanai/Bloomberg

Foto: moto.rp.pl

Niedawne utworzenie rady operacyjnej sojuszu Renault Nissan Mitsubishi, w której zasiadają prezesi tych trzech firm, a kieruje nią Jean-Dominique Senard podnosi prawdopodobieństwo akwizycji, bo to pozwoli walczyć o dominację na świecie z Volkswagenem i Toyotą. Tyle, że w podobny sposób o fuzji z FCA myśli też Grupa PSA. Jej także zależy na wejściu motoryzacyjnej elity, a jednocześnie skorzystałaby na mocnej pozycji FCA w Stanach Zjednoczonych.

CZYTAJ TAKŻE: PSA i FCA: Przedmałżeńskie podchody?

Renault zamierza wznowić rozmowy o fuzji w ramach sojuszu możliwie jak najszybciej, bo zależy mu na dokonaniu trwałych zmian w organizacji, która obchodzi właśnie 20-lecie. To właśnie Carlosowi Ghosnowi zależało, by połączyć trzy tworzące ją firmy, co wywołało napięcia w stosunkach Paryża z Tokio i doprowadziło do upadku człowieka, który kierował firmą przez prawie 20 lat. Nissan chciał bowiem utrzymać niezależność. Ludzie związani z Renault i rządem Francji twierdzą, że teraz Senard będzie podążał drogą wyznaczoną przez Ghosna. – Jego pierwszym zadaniem było zaprowadzić porządek w domu. Zrobił to, teraz czas na rozwój – stwierdziła jedna z osób.

""

Fiat rozgląda się za partnerem. Na zdjęciu główna siedziba FCA w Turynie / fot. Jason Alden/Bloomberg

Foto: moto.rp.pl

FCA również aktywnie szuka partnera do współpracy albo kandydata do fuzji. Szef rady dyrektorów FCA John Elkann spotkał się już z szefami kilku grup, m.in. z PSA, aby zbadać, jakie są opcje wzmocnienia jego firmy. Jest zresztą możliwe, że FCA połączy się z inną grupą, zanim Renault Nissan rozwiążą własne sprawy. FCA jest grupą średniej wielkości, produkującą ok.5 mln pojazdów rocznie, ale ma marki Jeep i Alfa Romeo i jest cennym nabytkiem o wartości rynkowej ponad 20 mld euro. Trzy firmy sojuszu mają łączną wartość ponad 50 mld euro.

Według brytyjskiego dziennika, który powołał się na kilka osób znających plany francuskiej grupy, Renault chce wznowić w ciągu 12 miesięcy rozmowy z Nissanem o fuzji, a następnie kupić inną firmę samochodową, najchętniej Fiata Chryslera. To oznacza powrót do strategii Carlosa Ghosna, który chcąc zapewnić trwałość sojuszu po swym odejściu rozmawiał już o fuzji Renault-FCA dwa-trzy lata temu. Wtedy sprzeciwił się temu francuski rząd.

Pozostało 82% artykułu
Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Od kuchni
Dealer będzie musiał odebrać wadliwe auto od klienta