Najbliższe dwa lata będą bardzo intensywne dla Forda. W tym czasie na rynku ma pojawić się siedem nowych, w pełni elektrycznych pojazdów. Wśród nich są trzy osobowe i cztery dostawcze. Łącznie oferta ma składać się z dziewięciu aut elektrycznych wraz z już dostępnymi i ogłoszonymi – Mustangiem Mach-E i e-Transitem.
Ogłoszone plany są efektem niedawnej informacji o utworzeniu przez firmę nowej globalnej jednostki biznesowej - Ford Model e - skupiającej się na projektowaniu, produkcji i dystrybucji m.in. pojazdów elektrycznych. Wraz z Fordem Pro, jednostką biznesową skupiającą się w zakresie pojazdów użytkowych, będą definiować przyszłość Forda w Europie.
Czytaj więcej
Londyńska firma Charge Cars chce zbudować 499 Mustangów. Fordy wyglądają jak modele z lat 60. i mają napęd całkowicie elektryczny.
Najmniejszym z nowej gamy aut będzie Puma EV. Od konwencjonalnego modelu, który już jeździ po polskich drogach, wyróżniać będzie się m.in. światłami Auto wyjedzie z fabryki w Krajowej (Rumunia). Kolejny w kolejce to już znany Mustang Mach-E, który już nie będzie największym z elektryków. Do gamy dołączają dwa kolejne crossovery. Pierwszy z nich zostanie ujawniony pod koniec 2022 roku. ma on dysponować zasięgiem 500 km, a jego produkcja będzie odbywała się w Kolonii (Niemcy). Na rok 2024 zapowiedziany został natomiast elektryczny Sport Crossover. Podobnie jak średniej wielkości elektryczny crossover, będzie wytwarzany przez inżynierów Forda w zakładach, w Kolonii. Ford spodziewa się, że roczna produkcja obu nowych modeli osiągnie 1,2 mln sztuk w ciągu sześciu lat. Inwestycja w oba pojazdy wyniesie 2 mld USD, w czym zawarto również montownię akumulatorów, której działalność ma ruszyć w 2024 roku. W przypadku samochodów osobowych, Ford nawiązał współpracę z Volkswagenem, który dostarczy m.in. płytę podłogową MEB. Biorąc jednak pod uwagę przedstawione grafiki, raczej będą one różnić się stylistycznie od tego co oferuje niemiecki koncern motoryzacyjny.
Ford Mustang Mach-E GT