Czy auta elektryczne są tak naprawdę ekologiczne?

Od długiego czasu trwa spór o to czy samochody elektryczne, w cyklu istnienia, emitują więcej dwutlenku węgla do atmosfery od aut spalinowych? To pytanie niczym mantra powtarzane jest za każdym razem jak poruszany jest ten niewygodny temat. Odpowiedź na to jednak w końcu została uzyskana.

Publikacja: 12.04.2020 11:39

Czy auta elektryczne są tak naprawdę ekologiczne?

Foto: moto.rp.pl

Badań naukowych, statystycznych itp. odnośnie emisji pojazdów elektrycznych było już naprawdę wiele. Jedne wskazywały na to, że to auta zasilane z gniazdka są bardziej ekologiczne, a jeszcze inne obalały tą teorię i z wyliczeń wynikało, że to jednak samochody z konwencjonalnym napędem są lepszym rozwiązaniem. Od czasu do czasu pojawiał się też trzeci głos w tym sporze, który jasno podkreślał, że niezależnie od tego który rodzaj napędu pojazdów jest bardziej ekologiczny, należałoby porzucić ideę posiadania własnego auta na rzecz transportu publicznego i współdzielenia aut (np. carsharing).

""

Nissan Leaf.

Foto: moto.rp.pl

Badacze nie dają jednak za wygraną. Nowe badania przeprowadzone na uniwersytetach w Exeter, Nijmegen – w Holandii – i Cambridge pokazują, że w 95 proc. świata, jazda samochodem elektrycznym jest lepsza dla klimatu niż autem z silnikiem zasilanym benzyną – podaje BBC. Wyjątek w tym stanowi np. Polska, gdzie wytwarzanie energii elektrycznej opiera się przede wszystkim na węglu. Według tych badań średnia emisja z całego okresu eksploatacji pojazdów elektrycznych jest o 70 proc. mniejsza niż aut z silnikiem spalinowym zasilanym benzyną w takich krajach jak Szwecja i Francja (gdzie większość energii elektrycznej pochodzi z odnawialnych źródeł energii i energii jądrowej), i mniejsza w około 30 proc. w Wielkiej Brytanii.

""

Volkswagen e-Up.

Foto: moto.rp.pl

Co więcej we wnioskach tych badań podkreślono, że w 2050 roku co drugi samochód na ulicach świata może być elektryczny. Ograniczyłoby to globalną emisję CO2 nawet o 1,5 gigatony rocznie, co odpowiada całkowitej obecnej emisji CO2 Rosji – podaje BBC. Dr. Florian Knobloch z University of Nijmegen – kierownik przeprowadzonych badań – powiedział: „Idea, że ​​pojazdy elektryczne mogą zwiększać emisje, jest całkowitym mitem. Niedawno widzieliśmy wiele dyskusji na ten temat, z dużą ilością dezinformacji. Sprawdziliśmy liczby dla całego świata, patrząc na całą gamę samochodów, a nawet w naszym najgorszym scenariuszu nastąpiłby spadek emisji w prawie wszystkich przypadkach…”.

""

Tesla Model 3.

Foto: moto.rp.pl

Nie zmienia to faktu, że osiągnięcie wyznaczonych celów – choćby przez Wielką Brytanię – będzie trudne do realizacji. Problemów jest kilka. Wśród nich można wymienić choćby trudności wymiany parku pojazdów na ich elektryczne odpowiedniki, obciążenie wytwarzania i dostarczania czystej energii, zanieczyszczenie miast nadal będzie występować choćby przez zużywanie się ogumienia czy układów hamulcowych. Greg Marsden z Instytutu Badań nad Transportem na Uniwersytecie w Leeds ostrzegł: „Elektryfikacja jest konieczna, ale niewystarczająca. Konieczne są redukcje popytu na podróże o co najmniej 20 proc., a także znaczne odejście od samochodu, jeśli chcemy osiągnąć nasze cele klimatyczne. Oznacza to naprawdę poważną zmianę społeczną. Dlatego jest to sytuacja wyjątkowa, a nie niedogodność klimatyczna”.

CZYTAJ TAKŻE: Elektromobilność Niemców do 2030 roku pochłonie 75 miliardów euro

""

Porsche Taycan Turbo S.

Foto: moto.rp.pl

Jak to wygląda w Polsce?
Według danych zaprezentowanych przez VUB University w raporcie „Life Cycle Analisys of the Climate Impact od Electriv Vehicles” z 2017 roku, wynika, że w Polsce auta zasilane z gniazda, w cyklu istnienia również są ekologiczne. Według przedstawionych badań auto elektryczne może być o 25 proc. bardziej ekologiczne od auta z silnikiem konwencjonalnym zasilanym olejem napędowym. Z raportu wynika, że duża część emisji w cyklu istnienia dla pojazdu elektrycznego jest związana z jego produkcją (od źródła do zbiornika – ang. Well-to-tank). Z kolei w aucie z silnikiem Diesla jest to przeważnie emisja związana z jego eksploatacją (od zbiornika do koła – ang. Tank-to-Wheel).

""

Honda e.

Foto: moto.rp.pl

Tak więc z niektórych badań już również dla Polski wyniki nie są najgorsze i auta elektryczne mogą stanowić lepszą alternatywę dla aut wyposażonych w silniki spalinowe, mimo że większość energii elektrycznej produkowane jest z węgla. W opisywanych holenderskich i brytyjskich badaniach, grupa badaczy przyjrzała się również pompom ciepła dla gospodarstw domowych. Po analizach okazało się, że one również generują mniejszą emisję niż alternatywy dla paliw kopalnych w 95 proc. świata. Naukowcy przeprowadzili ocenę cyklu życia, w której obliczyli nie tylko emisję gazów cieplarnianych generowanych podczas korzystania z samochodów elektrycznych i systemów grzewczych, ale także w łańcuchu produkcyjnym i przetwarzaniu odpadów. Okazało się, że w 53 z 59 globalnych regionów – przy uwzględnieniu Europy, Stanów Zjednoczonych oraz Chin – samochody elektryczne i pompy ciepła są mniej emisyjne niż inne alternatywy wykorzystujące paliwa kopalne. To daje nadzieję, że kierunek, który obrał świat – związany choćby z autami elektrycznymi – jest słusznym.

CZYTAJ TAKŻE: Polska w elektromobilności na końcu UE

""

Volkswagen ID.3 1st Edition.

Foto: moto.rp.pl

Na prąd
Program dopłat "Mój elektryk 2.0" może zaszkodzić rynkowi e-mobility
Na prąd
Samochody elektryczne w raporcie TÜV. Tesla na ostatnim miejscu
Na prąd
To może być przełom dla producentów aut. Gigant branży buduje własną platformę
Na prąd
Elektryki biorą udział najczęściej w jednym rodzaju wypadków drogowych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Na prąd
Analiza 7 tys. elektryków: akumulatory są mniej zawodne niż silniki spalinowe
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką