Toyota uciekła konkurentom, ceny wyhamowały, Polacy polubili używane auta z USA

Słabnie wzrost sprzedaży nowych samochodów, za to bardzo mocno rośnie rynek wtórny. Jednak zarówno na pierwszym jak i na drugim klienci mogą być zadowoleni. Dostępność aut znacznie się poprawiła, ceny wyraźnie wyhamowały, a spadek stóp procentowych zmniejszył koszty finansowania zakupu leasingiem czy kredytem.

Publikacja: 06.04.2024 08:54

Toyota po pierwszym kwartale 2024 roku jest niekwestionowanym liderem rynku

Toyota po pierwszym kwartale 2024 roku jest niekwestionowanym liderem rynku

Foto: mat. prasowe

Jak podaje Instytut Samar, w marcu sprzedano 49,9 tys. nowych samochodów osobowych, co jest wynikiem lepszym o niespełna 1 proc. (463 szt.) w porównaniu do tego samego miesiąca przed rokiem oraz o 8,6 proc. wyższym niż w lutym tego roku. To już jedenasty kolejny wzrost na polskim rynku, ale jego dynamika słabnie. Jeśli po dwóch miesiącach 2024 r. przekraczał 20 proc., to po trzech skurczył się do niespełna 13 proc. - Można przypuszczać, iż kolejne miesiące przyniosą dalsze ograniczenia poziomu wzrostu – komentuje Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru. Obecna prognoza zakłada, że tegoroczny wzrost rejestracji wyniesie ok. 5 proc.

Czytaj więcej

Tyle kosztuje Toyota GR Yaris po liftingu. Jest drożej niż wcześniej, ale…

Liderem tegorocznej sprzedaży pozostaje Toyota z 8,3-procentowym wzrostem i liczbą 28,3 tys. samochodów, jakie w pierwszym kwartale trafiły do klientów. Na drugim miejscu znalazła się Skoda, która sprzedała 14,7 tys. aut, przy 16,2-procentowym wzroście, natomiast trzecie miejsce zajęła Kia – niespełna 8,4 tys. rejestracji, co w porównaniu r/r oznacza spadek o 7,7 proc. Kolejne dwa miejsca w rankingu popularności zajmują: Volkswagen oraz Hyundai. Dominacja Toyoty pozostaje niezagrożona: japońska marka ma obecnie jedną piąta całego polskiego rynku, podczas gdy udział Skody jest o blisko połowę mniejszy. Tę przewagę potwierdza także ranking modeli, w którym pierwsze miejsce zajmuje Toyota Corolla. Po pierwszych trzech miesiącach wyprzedza ona Skodę Octavię, za którą znalazły się kolejne trzy Toyoty: Yaris Cross, C-HR oraz Yaris.

Toyota Corolla to numer jeden polskiego rynku

Toyota Corolla to numer jeden polskiego rynku

Foto: mat. prasowe

Toyota z modelem Corolla to nadal numer 1.

Pozytywnym zjawiskiem na rynku jest ograniczenie tempa wzrostu cen, który w ubiegłym roku mocno mroził apetyty części odwiedzających salony dealerskie. Na koniec lutego zanotowana wartość indeksu cenowego Samar, odzwierciedlającego ogólny trend cenowy na rynku motoryzacyjnym, wyniosła 2,63 proc. – Zanim uzyskamy wyniki za marzec warto przypomnieć wartość średniej ważonej ceny po dwóch miesiącach tego roku, która wyniosła 176 tys. zł. W tym samym okresie rok wcześniej mediana ceny zamknęła się kwotą 148,7 tys. zł – dodaje Drzewiecki. Skończyły się także kłopoty z dostępnością samochodów. O wielkości rynku – tak jak do tej pory – decydują firmy. Po dwóch pierwszych miesiącach roku udział klientów indywidualnych w zakupach sięgał jednej trzeciej, ale na koniec pierwszego kwartału miałby się jeszcze nieco zmniejszyć. 40 proc. aut trafiło do firm firmy leasingowych, jedna dziesiąta znalazła się w długoterminowym wynajmie.

Skoda Octavia to numer dwa sprzedaży nowych samochodów w Polsce

Skoda Octavia to numer dwa sprzedaży nowych samochodów w Polsce

Foto: mat. prasowe

Inaczej niż na rynku nowych, wygląda sytuacja na rynku samochodów używanych. Już na początku roku nastąpił spory wzrost ofert. Według danych sieci AAA Auto, w lutym liczba sprzedawanych samochodów w ogłoszeniach internetowych, autokomisach i u dealerów samochodów używanych przekroczyła 240 tys., podczas gdy rok wcześniej było ich niespełna 164,8 tys. – W ciągu minionych trzech lat brakowało samochodów nowych, więc uwaga kupujących przeniosła się na rynek samochodów używanych, a ten przeżywa złoty okres – twierdzi Karolina Topolova, prezes Aures Holdings, operatora AAA Auto. Imponująco wygląda prywatny import samochodów z drugiej ręki, stanowiący główne źródło zasilania wtórnego rynku w Polsce. W ubiegłym miesiącu zarejestrowano prawie 85,2 tys. sprowadzonych samochodów osobowych i lekkich dostawczych, o 16,1 proc. więcej niż rok wcześniej. - To jest najwyższy wynik od września 2020 roku – podkreśla Samar. Ma to wskazywać na rosnącą dostępność aut za granicą. Prognoza importu na cały 2024 r. to 870-900 tys. aut.

Wśród używanych króluje Opel Astra, Volkswagen Golf i Audi A4

Jak twierdzi prezes Aures Holdings, ten gwałtowny wzrost importu jest wynikiem ogromnego zainteresowania samochodami używanymi w ogóle na całym rynku środkowoeuropejskim. Nasza sieć sprzedała w I kwartale tego roku o 11 proc. więcej samochodów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – dodaje Topolova. Najpopularniejsze marki sprowadzane w tym roku do Polski to Volkswagen, Ford i Opel. Najpopularniejszymi modelami są Opel Astra, Volkswagen Golf oraz Audi A4. Najważniejszy kierunek importu to oczywiście Niemcy, natomiast zwraca uwagę duży import aut z USA: 17,7 tys. co oznacza 40-procentowy wzrost r/r i czwartą pozycję amerykańskiego rynku w głównych kierunkach napływu, tuz za zajmującą ostatnie miejsce podium Belgią.

Czytaj więcej

Polskie ceny Toyoty Land Cruiser. Pula aut na nasz rynek sprzedana w trzy godziny

Czytaj więcej

Skoda Superb Combi: Praktycznie bez wad

Jak podaje Instytut Samar, w marcu sprzedano 49,9 tys. nowych samochodów osobowych, co jest wynikiem lepszym o niespełna 1 proc. (463 szt.) w porównaniu do tego samego miesiąca przed rokiem oraz o 8,6 proc. wyższym niż w lutym tego roku. To już jedenasty kolejny wzrost na polskim rynku, ale jego dynamika słabnie. Jeśli po dwóch miesiącach 2024 r. przekraczał 20 proc., to po trzech skurczył się do niespełna 13 proc. - Można przypuszczać, iż kolejne miesiące przyniosą dalsze ograniczenia poziomu wzrostu – komentuje Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru. Obecna prognoza zakłada, że tegoroczny wzrost rejestracji wyniesie ok. 5 proc.

Pozostało 89% artykułu
Czym jeździć
Czy opony całoroczne mają sens? Europejscy kierowcy dzielą się swoimi opiniami
Czym jeździć
Wycofane modele aut bez następcy. Kupisz je tylko na rynku wtórnym
Materiał Promocyjny
Doskonały rocznik w doskonałej cenie. Przegląd ofert flagowych modeli Lexusa
Czym jeździć
Cupra. O krok przed konkurencją
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie