– To pierwsze takie miejsce na świecie, światowa premiera nowego standardu sprzedaży samochodów. Z jednej strony będzie można oglądać tu auta, ale zapraszamy głównie do naszej kawiarni, na koncerty i inne organizowane tu wydarzenia kulturalne, spotkania autorskie czy panele dyskusyjne, nie tylko dotyczące tematów motoryzacyjnych – zachęca Arkadiusz Nowiński, prezes Volvo Car Poland.
W czwartek, 12 kwietnia na mapie motoryzacyjnej stolicy zadebiutowało nowe miejsce – Volvo Car Warszawa przy ul. Marszałkowskiej 89. Otwarciu nowego, szwedzkiego konceptu towarzyszyła warszawska premiera Volvo V60. Klienci będą mogli kupić w nim samochód jednak nawet bez jazdy próbnej będą mogli przejechać się najnowszymi modelami Volvo za sprawą systemu wirtualnej rzeczywistości. Poza tym każdy będzie mógł napić się tu kawy i spróbować szwedzkich przysmaków.
Warszawska premiera Volvo V60, fot. Piętka Mieszko/AKPA
Jeszcze nie tak dawno, bo w 2010 roku, Volvo Cars stało na progu opłacalności. W 2010 r. szwedzką markę od Ford Motor Company odkupiła chińska firma Geely, płacąc Amerykanom 1,8 miliarda dolarów. Od tego momentu Volvo z roku na rok rośnie w siłę. Przychód netto Volvo Cars w 2017 r. sięgnął 210,9 mld szwedzkich koron, co było wynikiem rekordowym, a marża zysku operacyjnego wzrosła do 6,7 proc. W 2017 roku Volvo Cars sprzedało na całym świecie 571 577 nowych aut osobowych.
Dobre wyniki marka notuje także na polskim rynku. Od 2012 roku Volvo Car Poland odnotowuje ciągły wzrost sprzedaży. W 2017 r. klienci odebrali 9084 samochody, co oznacza wzrost o 17,3 proc. w stosunku do 2016 r. Ale skok widać najlepiej, jeśli porówna się wyniki sprzed dekady, kiedy w Polsce sprzedano 3743 egzemplarze Volvo.