To ostatni moment na zamówienie niektórych modeli samochodów. Na przykład limuzyny serii BMW 7 wkrótce znikną z oferty do końca roku. Nie będzie też można kupić silników ośmiocylindrowych i niektórych 6-cylindrowych. Sprzedawcy BMW jeszcze nie mają pełnej wiedzy, które modele zostaną wycofane. Podobnie jest w Mercedesie.
Zamiany w ofercie dotyczą też popularnych marek. Volkswagen up! w wersji z bazowym silnikiem 1,0 MPI o mocy 60 KM jest oferowany w dwóch odmianach: z mechaniczną skrzynią biegów oraz z przekładnią zautomatyzowaną. W Niemczech w sprzedaży jest ponadto trzecia wersja tego silnika z układem Start-Stop. – Zgodnie z zapotrzebowaniem w przyszłości w ofercie pozostanie wariant z mechaniczną skrzynią i układem Start/Stop. Zautomatyzowana przekładnia będzie wciąż oferowana z mocniejszym silnikiem o mocy 75 KM – wymienia rzecznik marki Tomasz Tonder.
Podaje też przykład modelu Tiguan ze 150-konnym silnikiem 2,0 TDI z napędem na cztery koła 4Motion. Jest on oferowany z przekładnią mechaniczną oraz DSG. W przyszłości silnik o mocy 150 KM w połączeniu z napędem 4Motion będzie dostępny tylko z przekładnią DSG, ale wersje napędzane na przednią oś w tej klasie mocy będą nadal dostępne z manualną skrzynią biegów lub DSG. – Trudno mówić zatem o ograniczaniu oferty o konkretne silniki, w przypadku większości modeli należy mówić o ograniczeniu wyboru kombinacji silnik-skrzynia biegów, napęd na 4 lub 2 koła – wymienia rzecznik VW.
Nowe normy i homologacje
Zmiany w ofercie są skutkiem wprowadzenia od 1 września 2018 r. normy czystości spalin Euro 6c oraz powiązanych z nią nowych procedur laboratoryjnego badania wielkość emisji zanieczyszczeń nazwanych WLTP. Od 1 września 2019 r., wraz z wejściem w życie bardziej restrykcyjnej normy Euro 6d-TEMP oraz dodatkowych testów RDE (test emisji i spalania w warunkach rzeczywistych) poprzeczka dla producentów pójdzie w górę po raz kolejny. Zmiany wymuszają na producentach zdobycie nowych homologacji. Prezes Volkswagena Herbert Diess oszacował, że nowe procedury są bardziej skomplikowane i wymagają 3-4 razy więcej pracy niż poprzednie. – Tylko marka Volkswagen musi przetestować ponad 200 wariantów modeli i dokonać tego w bardzo krótkim czasie – podkreślił. Ponadto ostrzegł związki zawodowe, że w trzecim kwartale spodziewa się przerw w pracy największej fabryki koncernu w Europie, w Wolfsburgu. Wyjaśnił, że po przerwie wakacyjnej koncern będzie produkował wyłącznie te modele, które mają nową homologację.
Fabryka Volkswagena w Wolfsburgu / fot. AdobeStock