Prokuratura w Brunszwig (Dolna Saksonia) nałożyła w związku z aferą Dieselgate na Volkswagena grzywnę w wysokości miliarda euero. Na tę grzywnę składa się maksymalna kara prawna w wysokości 5 mln EUR i redukcja korzyści ekonomicznych w wysokości 995 mln EUR.

""

Były CEO grupy Volkswagena utrzymuje, że o nielegalnym oprogramowaniu dowiedział się 27 lipca 2015 roku, czyli w dniu kiedy FBI rozpoczęło swoje dochodzenie.

moto.rp.pl

Volkswagen wydał oświadczenie, w którym zaakceptował przyznaną karę. Firma nie będzie składała apelacji. W komunikacie Volkswagen zaznaczył, że liczy na to, że takie zachowanie będzie miało „pozytywny wpływ na inne oficjalne postępowanie przeciwko Volkswagenowi” i jego spółkom zależnym.

ZOBACZ TAKŻE: Dieselgate: były prezes Volkswagena ma kłopoty w USA

Afera związana z nielegalnym oprogramowaniem silników diesla dotknęła 10,7 mln samochodów z silnikami diesla typ EA 288 i EA 189 z lat 2007-2015. Skandal kosztował koncern do tej pory około 20 miliardów euro.