Branża oponiarska w Polsce planuje inwestycje

Globalne koncerny działające w Polsce przygotowują się do zwiększenia produkcji i wprowadzenia na rynek nowych rodzajów opon.

Publikacja: 05.06.2018 06:55

Branża oponiarska w Polsce planuje inwestycje

Foto: fot.: Akos Stiller/Bloomberg

Polska należy do czołowych producentów opon w Europie. W czterech fabrykach (Dębica, Olsztyn, Poznań, Stargard) należących do największych globalnych koncernów oponiarskich: Goodyear, Michelin i Bridgestone, produkowanych jest dziennie 120 tys. opon. Odbiorcami są posiadacze samochodów osobowych, ciężarowych i pojazdów rolniczych. Jak podaje reprezentujący branżę Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego (PZPO), rocznie zakłady w Polsce opuszcza ponad 35 mln opon. W tym również opon segmentu premium o najwyższych osiągach przeznaczonych dla najbardziej wymagających odbiorców.

W czterech fabrykach (Dębica, Olsztyn, Poznań, Stargard) należących do koncernów oponiarskich Goodyear, Michelin i Bridgestone, produkowanych jest dziennie 120 tys. opon

Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego i firmy doradczej KPMG wyspecjalizowana dla sektora motoryzacyjnego produkcja (która nie obejmuje pojazdów) warta była w 2016 r. 13,9 mld zł, a większość tej kwoty wypracowały firmy z sektora gumowego. Branża produkcji opon ma także znaczący udział w łącznej wartości zagranicznych inwestycji, jakie napłynęły do Polski. Chodzi zwłaszcza o przedsięwzięcia lokowane w specjalnych strefach ekonomicznych.

CZYTAJ TAKŻE: Polski rynek opon mocno przyspiesza

Z informacji resortów inwestycji i rozwoju oraz przedsiębiorczości i technologii wynika, że w końcu 2015 r. skumulowana wartość zainwestowanego w strefach kapitału wyniosła blisko 111,7 mld zł. Pomimo największego udziału w skumulowanej wartości inwestycji firm z branży motoryzacyjnej (26,8 proc.) kolejne miejsca zajęli producenci wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (10,0 proc.). Ci ostatni mieli zarazem największy udział w strefie warmińsko-mazurskiej – dzięki należącej do koncernu Michelin fabryce opon w Olsztynie.

""

fot. Andrey Rudakov/Bloomberg

Foto: moto.rp.pl

Ocenia się, że od początku lat 90. najwięksi producenci opon zainwestowali w Polsce ponad 8 mld zł. Przy tym już istniejące zakłady są rozbudowywane. Jesienią ub.r. Bridgestone poinformował, że szykuje w Polsce inwestycje warte 194 mln euro. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup wyposażenia i zwiększenie wydajności linii, co jednocześnie pozwoli rozszerzyć gamę produkowanych opon. Zastosowanie najnowszych technologii ma zwiększyć możliwości wytwórcze zakładów o jedną piątą.

CZYTAJ TAKŻE: Branżowe innowacje

Grupa Bridgestone posiada w Polsce cztery fabryki. W Poznaniu na powierzchni 26,6 hektara produkowane są opony do samochodów osobowych. Do najważniejszych odbiorców należą BMW, Volkswagen, Daimler i Opel. Kompleks zatrudniający obecnie prawie 2 tys. osób był już rozbudowywany kilkakrotnie. Dziennie jest tu produkowanych ponad 31 tys. opon. Także fabryka w Stargardzie była już rozbudowywana. Zakład produkuje opony dla dużych ciężarówek. Z linii schodzą głównie opony do ciągników siodłowych, naczep, a także do autobusów produkowanych przez Daimlera, MAN-a, Volvo i Scanię. Wielkość dziennej produkcji to 4 tys. opon oraz prawie 9 ton pasów bieżnika. Pozostałe dwie fabryki, czyli Bridgestone Diversified Products Poland w Żarowie na Dolnym Śląsku i Firestone Industrial Products Poland w Wolsztynie, zajmują się produkcją wyrobów gumowych.

""

fot. Andrey Rudakov/Bloomberg

Foto: moto.rp.pl

W rozbudowę zakładów inwestuje także Michelin. W 2014 r. ogłosił warte 100 mln euro plany zwiększenia w Polsce produkcji opon rolniczych. Firma zatrudnia w Polsce ponad 4 tys. osób. Jest obecna w Olsztynie od grudnia 1995 r., kiedy Grupa Michelin kupiła większościowy pakiet akcji Olsztyńskich Zakładów Przemysłu Gumowego Stomil-Olsztyn. W 2001 r. olsztyńska fabryka rozpoczęła produkcję opon do samochodów osobowych i ciężarowych już pod marką Michelin. W 2005 r. fabryka w Olsztynie i dyrekcja handlowa w Warszawie połączyły się w jedną firmę: Michelin Polska. Obecnie w Olsztynie znajdują się trzy zakłady produkcyjne oraz trzy zakłady produkcji komponentów, do tego Biuro Konstrukcyjne, Centrum Logistyki oraz Grupa Serwisów.

Na Podkarpaciu do największych inwestorów należy Firma Oponiarska Dębica. Zatrudnia blisko 2900 pracowników, współpracując z ponad 300 firmami lokalnymi. W 2017 r. nakłady inwestycyjne Dębicy zbliżyły się do poziomu 100 mln zł: przeznaczono je głównie na dostosowanie produkcji opon do szybkich samochodów osobowych oraz produkcji opon o rozmiarach 17 cali i więcej, należących do najbardziej dochodowych segmentów rynku.

""

fot. Andrey Rudakov/Bloomberg

Foto: moto.rp.pl

Od 1995 roku inwestorem strategicznym dębickiego zakładu jest amerykański Goodyear Tire & Rubber Company, który poprzez spółkę w Luksemburgu posiada ok. 81,4 proc. kapitału zakładowego Dębicy. Firma Oponiarska Dębica jest największym w Europie i jednym z największych na świecie zakładów Goodyear. Produkuje opony pod markami Dębica, Goodyear, Dunlop, Fulda i Sava, sprzedając je w 60 krajach.

Szacuje się, że łączne zatrudnienie bezpośrednio przy produkcji opon w fabrykach w Polsce wraz z liczbą pracowników w biurach handlowych firm oponiarskich sięga 11 tys. osób. Do tego dochodzi cała rzesza kooperantów związana z branżą. Według PZPO roczna wartość eksportu sektora sięga 8 mld zł

Polska należy do czołowych producentów opon w Europie. W czterech fabrykach (Dębica, Olsztyn, Poznań, Stargard) należących do największych globalnych koncernów oponiarskich: Goodyear, Michelin i Bridgestone, produkowanych jest dziennie 120 tys. opon. Odbiorcami są posiadacze samochodów osobowych, ciężarowych i pojazdów rolniczych. Jak podaje reprezentujący branżę Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego (PZPO), rocznie zakłady w Polsce opuszcza ponad 35 mln opon. W tym również opon segmentu premium o najwyższych osiągach przeznaczonych dla najbardziej wymagających odbiorców.

Pozostało 89% artykułu
Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Od kuchni
Dealer będzie musiał odebrać wadliwe auto od klienta