Drogie auta coraz lepiej się sprzedają

Mercedes-Benz i BMW zwiększyły w ubiegłym roku sprzedaż aut o jedną czwartą, a Lexus aż o 45 proc.

Publikacja: 17.02.2016 21:00

Drogie auta coraz lepiej się sprzedają

Foto: Bloomberg

W 2015 r., piąty raz z rzędu, wzrosła na polskim rynku sprzedaż samochodów osobowych Mercedesa – podała wczoraj spółka Mercedes-Benz Polska. Importer sprzedał 9,3 tys. samochodów osobowych (w tym 489 dostawczych z homologacją osobową), o prawie jedną czwartą więcej niż rok wcześniej. Obroty spółki wzrosły w ujęciu rocznym o 18,1 proc., do 3,74 mld zł, co jest finansowym rekordem importera. Z kolei dynamika wzrostu przychodów okazała się o 4,1 pkt proc. wyższa niż rok wcześniej i była najlepsza w ostatnich pięciu latach.

Liderem klasa C

Mercedesowi udało się poprawić udział w rynku. Według Instytutu Samar na koniec grudnia 2015 r. wyniósł on 2,44 proc. w porównaniu z 2,13 proc. rok wcześniej. W dużej części było to zasługą bardzo dobrej sprzedaży klasy C nagrodzonej tytułem World Car of the Year, która znalazła 1376 nabywców. Niewiele mniejszym zainteresowaniem cieszyły się modele GLA i CLA. W prestiżowej klasie S sprzedano 667 aut.

Dobre wyniki Mercedesa są odbiciem wysokich zwyżek w całym segmencie premium. BMW sprzedało w ub. roku 9,5 tys. aut, podobnie jak Mercedes, o blisko jedna czwartą więcej niż rok wcześniej, natomiast Audi zwiększyło rejestracje o 14,2 proc. Sprzedaż Volvo zwiększyła się o 16,8 proc., a Lexusa poszybowała w górę o 45 proc. W sumie udział marek premium w polskim rynku samochodów osobowych zwiększył się w ubiegłym roku do 11,1 proc. Przy czym liczba rejestracji tego rodzaju aut podskoczyła w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 21,2 proc. r./r., podczas gdy w markach popularnych wzrost wyniósł niespełna 6,7 proc.

Ale marki popularne wcale nie mają powodów do narzekań. Z opublikowanych także wczoraj wyników sprzedażowych Grupy Renault wynika, że wchodzące w jej skład dwie marki – Renault i Dacia – osiągnęły rekordową sprzedaż na polskim rynku, rejestrując przeszło 41,4 tys. samochodów. Przy tym sprzedaż aut Renault zwiększyła się w ujęciu rocznym o 14,9 proc., natomiast Dacii o 1,3 proc. W sumie grupa wypracowała w ub. roku 10,13-procentowy udział w całym polskim rynku samochodów osobowych i dostawczych. W roku 2016 sprzedaż będą podkręcać nowości: model klasy średniej – Talisman, oraz kompaktowe Megane, a także Espace i Kadjar. – Mam nadzieję, że przełożą się na jeszcze lepszy wynik Renault w tym roku – powiedział Grzegorz Zalewski, w Grupie Renault dyrektor generalny Terytorium East (kraje Europy Wschodniej).

Popyt na dostawczaki

W samym segmencie dostawczaków Renault zajmuje w kraju drugie miejsce, a ubiegłoroczna sprzedaż sięgnęła 8570 sztuk. Razem z marką Dacia Grupa Renault sprzedała w Polsce prawie 10,5 tys. aut dostawczych, co dało jej 18,5-procentowy udział w rynku. Przy czym sama marka Renault osiągnęła udział na poziomie 15,3 proc. Z marek premium w tym segmencie jest tylko Mercedes, ale na wysokiej, szóstej pozycji ze sprzedażą ponad 5,2 tys. aut (dane importera) i wzrostem r./r. o 16 proc. Liderem tej części rynku jest jednak Fiat. Włoski producent osiągnął w ubiegłym miesiącu już 22 proc. całego rynku przy wzroście sprzedaży o blisko jedną czwartą. – Oznacza to, że niemal co czwarty samochód dostawczy, który wyjechał na polskie drogi, to auto marki Fiat Professional – podkreśla Rafał Grzanecki z FCA Poland.

W ubiegłym roku większość samochodów (dwie trzecie osobowych) trafiła do firm. W markach premium ten udział jest jeszcze większy. Z kolei w przypadku Renault ubiegłoroczny wynik prawie 18,9 tys. samochodów „firmowych” dał marce wzrost o przeszło 16 proc. w porównaniu z rokiem 2014. Blisko 2 tys. samochodów sprzedano w ramach kilku dużych kontraktów: m.in. Orange kupiło 790 aut, Polpharma 260, Pepsi 250, Carlsberg 170, Danone 110.

Mali też się liczą

Ale 80 proc. aut marki trafiło do małych i średnich przedsiębiorców. – To dla nas grupa odbiorców, o którą cały czas bardzo walczymy – powiedział Tomasz Mróz, dyrektor sprzedaży flotowej Terytorium East.

Według Instytutu Samar małe firmy rejestrujące od jednego do pięciu aut miały w 2014 r. (to ostatnie dane) przeszło 40-procentowy udział w parku osobowych samochodów firmowych. Ta grupa klientów jest na tyle ważna, że importerzy nie wahają się oferować małym przedsiębiorcom rabatów flotowych nawet przy zakupie jednego, dwóch samochodów. Pod kątem tej grupy klientów swoje usługi rozwija także większość firm wynajmu długoterminowego.

– Ilość mikro-, małych i średnich firm decydujących się w Polsce na wynajem długoterminowy samochodów będzie w 2016 r. wciąż się zwiększała, wpływając na dalszy duży wzrost całej branży – stwierdza Daniel Trzaskowski, członek zarządu Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów oraz dyrektor sprzedaży flotowej Volkswagen Leasing.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana