Kolejną kwestią wartą poruszenia jest komfort podróżowania. W pierwszym rzędzie siedzeń są dwa wygodne i dobrze zaprojektowane (również pod względem stylistycznym) fotele ze zintegrowanymi zagłówkami. Nieco gorzej jest w drugim rzędzie siedzeń. Tutaj swoje żniwo zbiera opadająca linia dachu, która sprawia, że wsiadanie i wysiadanie z tylnej kanapy bywa uciążliwe. Do tego dochodzi mała przestrzeń nad głowami pasażerów. Mocną stroną nowej Corolli jest bagażnik, zwłaszcza w odmianie kombi (TS). Producent deklaruje, że minimalnie ma on 581 l objętości. Problem pojawia się z dość dużym „opakowaniem” boczków. Tym samym do dyspozycji zostaje prosta powierzchnia i możliwość ustawienia dwóch poziomów podłogi. Po złożeniu oparć przestrzeń ta zwiększa się do 1591 litrów.
Hybrydowa rewolucja
Wraz z nowym rozdziałem w historii Corolli pojawił się mocniejszy zestaw hybrydowy. W pełnej, upiornie długiej nazwie „Toyota Corolla TS 2.0 Hybrid Dynamic Force” kryje się istotna informacja. Otóż układ napędowy w tym przypadku ma łączną moc 180 koni mechanicznych i 202 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Hybryda posiada silnik elektryczny (109 KM) oraz spalinowy (152 KM), a energia magazynowana jest w akumulatorze o pojemności 1,4 kWh. Całość połączona jest z bezstopniową przekładnią CVT. Taki zestaw wydaję jakby został stworzony do tego samochodu. Jego dynamika jest na zadowalającym poziomie. Pierwszą setkę na prędkościomierzu kierowca zobaczy po upływie 8,1 sekundy, a prędkość maksymalna to 190 km/h. Dużą rolę we wrażeniach z jazdy odgrywa jednostka elektryczna, która daje przysłowiowego „kopa”. Jednak nie do końca idzie tu o osiągi. W tym przypadku kluczową rolę odgrywa zużycie paliwa. Pod tym względem, można osiągnąć naprawdę rewelacyjne wyniki. Moje doświadczenia były różne. Do hybrydy trzeba się przyzwyczaić. Bezpośrednio po odebraniu Toyoty nie byłem w stanie osiągnąć mniejszych wartości niż 8 l/100 km. Dopiero po czasie wartość średniego zużycia zaczęła spadać. Finalnie bez większych problemów udawało mi się osiągać wyniki w granicach 5 l/100 km.
Wyliczona z głową
Corolla z nadwoziem kombi kosztuje minimum 72 900 zł (wyposażenie Acitve). W tej cenie otrzymujemy m.in. bazowe LEDy, systemy bezpieczeństwa – wyhamowanie przed pieszymi, rowerzystami oraz innymi pojazdami, jak też system łączności z telefonem. Najbogatsza odmiana – Executive – otwiera cennik kwotą 132 900 zł i tu dostajemy praktycznie pełne wyposażenie. Na liście opcji jest dosłownie kilka rzeczy. Wśród nich można choćby wymienić pakiet VIP czy pakiet premium Audio. Są one wycenione odpowiednio na 8900 zł i 5500 zł.
CZYTAJ TAKŻE: Toyota Camry AWD: Po 28 latach znowu z napędem na cztery koła