Od połowy lat 90. ubiegłego wieku Honda CR-V należy do najpopularniejszych SUV-ów na rynku. Nowy model ma w zasadzie podobne wymiary do poprzedniej generacji – jest nawet o 5 mm krótszy, ale za to o 4 cm wyższy i 3,5 cm szerszy. Co ważne, auto ma o 3 cm większy rozstaw osi, co istotnie wpłynęło na ilość miejsca w kabinie. Fotele są dość wygodne, a pasażerowie na tylnej kanapie mają dużo przestrzeni zarówno nad głową, jak i na nogi. Masa własna Hondy CR-V zwiększyła się o ok. 40 kg, ale bagażnik zmalał o 28 l i liczy teraz 561 l. Ma on dwustopniową regulację wysokości, co pozwala stworzyć płaską powierzchnię transportową do przewozu dużych przedmiotów. Pokrywę bagażnika można też otworzyć ruchem stopą pod tylnym zderzakiem, co jest szczególnie przydatnym rozwiązaniem, gdy mamy zajęte ręce. Wersja 7-osobowa, przy złożonym trzecim rzędzie siedzeń, dysponuje bagażnikiem o pojemności 472 l, jednak model z napędem hybrydowym nie jest oferowany w tej odmianie.
fot. Honda (2)
Linia nadwozia nowego SUV-a Hondy jest bardzo podobna do poprzedniej generacji tego pojazdu, jednak piąte wcielenie CR-V ma przeprojektowany przód i tył karoserii. Reflektory oraz pas przedni przypominają rozwiązania znane z Civica i crossovera HR-V. Zgodnie z obowiązującymi trendami auto wyposażono już w pełne LED-owe oświetlenie. Całkowicie inne są też tylne światła, które zachodzą na pokrywę bagażnika. Poszczególne elementy wykończenia wnętrza są bardzo dobrze spasowane, a całość ożywiają metaliczne elementy i ozdobne panele, imitujące drewno. Co ciekawe, dolną część deski rozdzielczej poprowadzono nieco wyżej, dzięki czemu kierowca i pasażer w pierwszym rzędzie mają teraz więcej miejsca na nogi.
CZYTAJ TAKŻE: Honda CR-V: Dwa lata czekania, ale nareszcie jest