Honda CR-V: Dwa lata czekania, ale nareszcie jest

Honda CR-V to jeden z prekursorów modeli SUV. Teraz na europejski i polski rynek wchodzi nowa generacja, która nowa jest tylko u nas.

Publikacja: 09.11.2018 19:55

Honda CR-V: Dwa lata czekania, ale nareszcie jest

Foto: moto.rp.pl

Z jednej strony świetnie, że piąta generacja CR-V nareszcie pojawiła się w Europie. Z drugiej szkoda, że tak długo Honda kazała czekać klientowi na Starym Kontynencie na nowy model, który obecnie wcale nie jest już taki nowy. Fakty są takie, że piątą generację CR-V przedstawiono w październiku 2016 roku, a 21 grudnia 2016 roku trafiła do sprzedaży w USA. Po dwóch latach nareszcie również europejscy klienci Hondy mogą kupić nowego CR-V. Dwa lata to w życiu produkcyjnym modelu bardzo długi czas. To w wielu wypadkach rok przed pierwszym, modelowym faceliftingiem. Przez dwa lata dziecko nauczy się chodzić, przez dwa lata można rozpocząć i skończyć wojnę, dwa lata trwają procesy sądowe, dwa lata chodzi w ciąży słoń indyjski, mniej więcej co dwa lata premierę ma kolejna generacja iPhona. Jakby nie liczyć to szmat czasu, w którym świat idzie do przodu, w tym motoryzacja również. Trochę szkoda, że Honda traktuje Europę jako rynek B. Accorda też nam zabrali.

""

moto.rp.pl

CR-V się zmienia. Ma turbodoładowany silnik i można go zamówić w wersji siedmioosobowej. Auto nieco urosło. Kilka centymetrów większy rozstaw osi (plus 40 mm), dłuższa i szersza karoseria, większy prześwit. Tak powstał najbardziej obszerny CR-V w historii. Również bagażnik jest duży generacji. Zmieści się tu aż 561 litrów bagażu. W wersji siedmioosobowej 472 litry. W tej klasie więcej pomieści tylko Skoda Kodiaq. Po złożeniu siedzeń (składane są jednym ruchem) otrzymujemy płaską podłogę i możliwość załadowania przedmiotów o długości 1,80 metra. Klapę bagażnika możemy otwierać ruchem stopy pod zderzakiem.

""

moto.rp.pl

""

moto.rp.pl

Wszystkie fotele w CR-V mają regulację oparcia. Tylną kanapę możemy przesuwać wzdłużnie. W pierwszym i drugim rzędzie siedzeń nikt nie będzie narzekał na brak miejsca. Z tyłu spokojnie zmieszczą się dwie dorosłe osoby. Można rozsiąść się na dużej, wygodnej kanapie z szerokim, miękkim podłokietnikiem. Są też dwa wyjścia USB (obsługują szybkie ładowanie, 2,5 A) oraz duże kieszenie w drzwiach. Z przodu fotele są dokładnie takie jak charakter samochodu – komfortowe. Imponuje ilość schowków i półek w przedniej części auta. CR-V nie tylko dzięki temu jest bardzo prorodzinny. W drzwiach zmieszczą się duże, półtoralitrowe butelki, są uchwyty na napoje, które pomieszczą nawet te największe kubki z kawą, a schowek pod podłokietnikiem połknie nawet laptopa. Trzeci rząd siedzeń… no cóż, jak w każdym tego typu samochodzie po prostu jest. Może się przydać w sytuacjach awaryjnych, kiedy na krótkim dystansie trzeba przewieźć dwie dodatkowe osoby. Nic więcej.

""

moto.rp.pl

Wykończenie w środku jest na bardzo przyzwoitym poziomie. CR-V nie jest klasą premium, jednak miejsca najbardziej widoczne i te, z którymi mamy najczęściej kontakt wykończono przyjemnymi materiałami. Standardowo, model CR-V dostępny jest z materiałową, czarną tapicerką foteli, którą w wyższych wersjach wyposażeniowych zastępuje skóra w kolorze czarnym lub w odcieniu kości słoniowej. Nowością wyposażenia jest dostępny w opcji wyświetlacz HUD. Po systemie multimedialnym widać, że CR-V już jest od dwóch lat w produkcji. Jest lekko przestarzały i pracuje wolno – dotykowy ekran nie zawsze reaguje za pierwszym razem. Konkurencja jest tu nieco z przodu. Na szczęście system z siedmiocalowym wyświetlaczem pozwala się integrować ze smarfonami za pomocą Apple CarPlay oraz Android Auto.

""

moto.rp.pl

Silniki wolnossące odchodzą w zapomnienie. To ogólny trend, który również od jakiegoś czasu jest Hondzie. Póki co CR-V dostępny jest wyłącznie z benzynową, znaną z Civica X jednostką 1,5 VTEC turbo. Z manualną przekładnią silnik osiąga 173 KM mocy i 220 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Ze skrzynią CVT moc wzrasta do 193 KM, a moment do 243 Nm. Co ciekawe dla obydwu wersji Honda podaje identyczne dane przyspieszenia (9,3 s) i prędkości maksymalnej (211 km/h). Diesla nie ma i nie będzie, za to w przyszłym roku pojawi się wersja hybrydowa.

ZOBACZ TAKŻE: Ceny | Honda CR-V: Nie tylko dla fanów

Za kierownicą nowy CR-V to komfortowy, spokojny SUV. Honda jest zestrojona rodzinnie. Dobrze wygłuszona, z w miarę precyzyjnym układem kierowniczym. Nie jest to auto, które zachęca do szybkiej jazdy. Dla klientów Hondy może być to raczej atut, na pewno nie wada.

""

moto.rp.pl

Systemy bezpieczeństwa Hondy CR-V:

– system ograniczający skutki kolizji. Układ emituje akustyczny sygnał ostrzegawczy oraz, w razie konieczności, automatycznie wyzwala ciśnienie uruchamiające układ hamulcowy
– system ostrzegania o zjeżdżaniu z pasa ruchu
– system utrzymywania na pasie ruch
– inteligentny tempomat adaptacyjny (i-ACC), Tempomat i-ACC przewiduje i automatycznie reaguje na zajechanie drogi przez inny pojazd na drogach o wielu pasach ruchu
– system rozpoznawania znaków drogowych
– system monitorowania martwego pola
– system ostrzegania o zbliżającym się pojeździe podczas cofania
– wielofunkcyjna kamera cofania

""

System headup display oferowany jest w CR-V po raz pierwszy.

moto.rp.pl

Nowa Honda CR-V to obszerny i bardzo wygodny SUV. To jego dwie najważniejsze cechy, które w zupełności wystarczą żeby klienci poprzedniej generacji wrócili, a nowi też się zainteresowali. Siedmioosobowa wersja raczej nikomu się nie przyda, za to inne nowinki o wiele bardziej. CR-V nie należy do najtańszych (od 109 900 – pełny cennik TU), ale Japończyka łatwo odsprzedać i utrzymuje powyżej średniej swoją wartość, jako używany model. Szkoda tylko, że Honda z jakieś dziwnej przyczyny kazała nam czekać na nowego CR-V aż dwa lata. Następnym razem poprosimy równo z resztą świata. No i… oddajcie Europie Accorda.

Z jednej strony świetnie, że piąta generacja CR-V nareszcie pojawiła się w Europie. Z drugiej szkoda, że tak długo Honda kazała czekać klientowi na Starym Kontynencie na nowy model, który obecnie wcale nie jest już taki nowy. Fakty są takie, że piątą generację CR-V przedstawiono w październiku 2016 roku, a 21 grudnia 2016 roku trafiła do sprzedaży w USA. Po dwóch latach nareszcie również europejscy klienci Hondy mogą kupić nowego CR-V. Dwa lata to w życiu produkcyjnym modelu bardzo długi czas. To w wielu wypadkach rok przed pierwszym, modelowym faceliftingiem. Przez dwa lata dziecko nauczy się chodzić, przez dwa lata można rozpocząć i skończyć wojnę, dwa lata trwają procesy sądowe, dwa lata chodzi w ciąży słoń indyjski, mniej więcej co dwa lata premierę ma kolejna generacja iPhona. Jakby nie liczyć to szmat czasu, w którym świat idzie do przodu, w tym motoryzacja również. Trochę szkoda, że Honda traktuje Europę jako rynek B. Accorda też nam zabrali.

Pozostało 82% artykułu
Za Kierownicą
Porsche 911 Dakar RED58 Special: Uszanowanie, panie Sobiesławie
Za Kierownicą
Ford Transit Trail: Dostawczak z twarzą Raptora
Za Kierownicą
Volkswagen ID. Buzz: Wyjątkowość całości
Za Kierownicą
Ford Kuga vs. Toyota Rav4: Podobne, ale nie takie same
Za Kierownicą
Tesla Model S Plaid: Elektryczna bestia