W drugim kwartale 2020 r. udział rejestracji e-aut zwiększył się do 7,2 proc. całkowitej sprzedaży nowych samochodów osobowych, w porównaniu do 2,4 proc. w tym samym czasie rok wcześniej. Przy czym – jak podała organizacja europejskich producentów pojazdów ACEA, najszybciej rosła sprzedaż hybryd plug-in – aż o 134 proc. do ponad 66 tys. aut.
Ładowane z gniazdka hybrydy cieszą się rosnąca popularnością, bo okazują się bardziej praktyczne niż samochody bateryjne. Żeby dojeżdżać do pracy w mieście wystarczy naładowana bateria. Z kolei dłuższe podróże zapewnia silnik spalinowy. Taki układ, zwłaszcza przy większych samochodach, pozwala łączyć komfort z oszczędnościami na tankowaniu.
CZYTAJ TAKŻE: Skoda wyprzedza Volkswagena
Fot. Iven Bambot
Fot. Iven Bambot
Moc 218 koni
Czesi w takie walory wyposażyli swoje flagowe auto – Skodę Superb. Ta duża limuzyna z wnętrzem pod względem wielkości jak w klasie wyższej średniej otrzymała po liftingu nowy napęd. Jego łączna moc systemową 218 KM wytwarza 115-konny silnik elektryczny zasilany umieszczoną w podłodze przed tylna osią litowo-jonową baterią o pojemności 13 kWh oraz benzynowa jednostka TSI o pojemności 1,4 litra i mocy 150 KM. Ta ostatnia nie należy do nowych konstrukcji, ale w tym zestawieniu pozwala na całkiem niezłe osiągi. Superb iV rozpędza się do setki w 7,7 sekundy i może jechać z maksymalna prędkością 224 km/h. Maksymalny moment obrotowy wynosi 400 Nm. Z zelektryfikowanym napędem bardzo dobrze współgra 6-stopniowa automatyczna skrzynia biegów DSG. W rezultacie prowadzenie Superba plug-in praktycznie nie odbiega od jazdy spalinową wersja auta.