Możemy liczyć na rabaty w salonach samochodowych. Auta tańsze nawet o 20 proc.

Polacy w grudniu 2023 roku nabyli aż o 31 proc. więcej pojazdów niż w analogicznym okresie w 2022 roku. W 2024 roku może być podobnie – już we wrześniu i październiku notowano rekordy rejestracji. A przy wyprzedaży rocznika można liczyć na upusty nawet w granicach 15–20 proc. ceny auta.

Publikacja: 30.12.2024 20:40

W październiku 2024 roku zarejestrowano ponad 54 tys. nowych samochodów osobowych i dostawczych

W październiku 2024 roku zarejestrowano ponad 54 tys. nowych samochodów osobowych i dostawczych

Foto: AdobeStock

Jak pokazują statystyki Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, tylko w 20 pierwszych dniach grudnia 2023 roku zarejestrowano w naszym kraju 30 615 pojazdów osobowych. Z kolei rok wcześniej raport odnotował 23 362 nowe rejestracje. Oznacza to, że przed rokiem zakupiliśmy o blisko 1/3 więcej samochodów osobowych niż w analogicznym okresie w 2022 roku. – W tym roku, jesienią zainteresowanie zakupem nowego auta także było bardzo duże. W październiku 2024 roku zarejestrowano ponad 54 tys. nowych samochodów osobowych i dostawczych. To o 16,5 proc. więcej niż w tym samym miesiącu przed rokiem, a tegoroczny październik jest najlepszy w historii notowań. Wynika to w dużej części z wysokiej podaży aut na rynku, czyli mówiąc językiem kupujących – dużej ich dostępności. Dzięki temu łatwiej negocjować ceny i rabaty – mówi Kamil Klukowski, kierownik ds. współpracy z dealerami w Automarket.pl.

W związku z dużą liczbą dostępnych pojazdów pod koniec roku sprzedawcy starają się przygotować jak najlepszą ofertę. Stąd też pojawiają się liczne przeceny, zaczynają się też tzw. wyprzedaże rocznika – pierwsze już na przełomie października i listopada, przybierają na sile w grudniu, a często trwają nawet w kolejnym roku, do wyczerpania zapasów. Obniżki przy zakupie modeli z tzw. wyprzedaży rocznika zaczynają się od ok. 5 proc. wartości ceny, ale w poprzednich latach zdarzało się, że niektórzy producenci schodzili z ceny nawet o 20 proc. Oznacza to, że kupując auto o wartości 100 tys. zł można liczyć na oszczędności nawet na poziomie 15–20 tys. zł.

Czytaj więcej

Trasa S7 gotowa. Od dzisiaj szybciej i bezpieczniej dojedziemy z Warszawy do Krakowa

Czynnikiem sprzyjającym rosnącej sprzedaży aut w grudniu jest rozwój platform internetowych, które pozwalają na zakup lub leasing samochodu całkowicie online. Według raportu Google Gearshift 2023, obecnie 5 proc. Polaków decyduje się na zakup samochodu w taki sposób, a 83 proc. konsumentów potwierdza, że ich pierwszy kontakt z zakupionym pojazdem miał miejsce w internecie. Co więcej, aż 94 proc. klientów wybiera hybrydową metodę zdobywania wiedzy o interesującym ich aucie, korzystając ze źródeł dostępnych online i offline. Choć sprzedaż samochodów przez sieci wciąż stanowi relatywnie nieduży odsetek całkowitej sprzedaży, trend cyfryzacji w branży motoryzacyjnej jest wyraźnie widoczny – już 14 proc. nabywców na świecie decyduje się na zakup pojazdu online, a aż 66 proc. osób, które kupiły swój pierwszy samochód, rozważa na następny raz całkowity zakup online.

Nowa średnia emisja CO2 może spowodować wzrost cen samochodów w 2025 r.

Od 1 stycznia 2025 roku w Unii Europejskiej wchodzą w życie zaostrzone limity emisji spalin dla nowych pojazdów osobowych i lekkich pojazdów dostawczych. Zgodnie z regulacjami CAFE (Corporate Average Fuel Economy), średnia emisja CO2 dla nowych samochodów osobowych nie będzie mogła przekraczać 93,6 g/km. Dotychczasowy limit wynosił 95 g/km. Dodatkowo, w 2025 roku planowane jest wprowadzenie normy Euro 7, która ma na celu dalsze ograniczenie emisji szkodliwych substancji, takich jak tlenki azotu (NOx) i cząstki stałe. – Należy podkreślić, że producenci będą musieli płacić karę w wysokości 95 euro za każdy gram CO2 powyżej limitu, co może przełożyć się na znaczący wzrost cen aut – zaznacza Kamil Klukowski. – Dla przykładu, w przypadku Skody Octavii z silnikiem benzynowym, kara mogłaby wynieść nawet ponad 3 tys. euro za pojazd – dodaje.

Nowe, zaostrzone limity emisji spalin zostały ustalone przy założeniu wzrostu sprzedaży pojazdów elektrycznych, ponieważ zeroemisyjne e–auta miały w ramach koncernów motoryzacyjnych statystycznie obniżać średnią emisję CO2, kompensując wyższe wartości generowane przez pojazdy z napędem konwencjonalnym. Jednakże, obecny kryzys na rynku samochodów elektrycznych utrudnia osiągnięcie zakładanego zrównoważenia emisji, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność przyjętej strategii. W konsekwencji producenci muszą liczyć się z potencjalnymi karami za przekroczenie limitów emisji. Prawdopodobne jest, że część tych dodatkowych kosztów zostanie wliczona w ceny samochodów, co może przełożyć się na wzrost cen dla konsumentów. Ta sytuacja stawia przed producentami samochodów poważne wyzwanie: muszą znaleźć równowagę między spełnieniem nowych norm emisji, utrzymaniem konkurencyjności cenowej swoich produktów, a jednocześnie zachowaniem rentowności w obliczu potencjalnych kar finansowych. – Jest wiele przesłanek wskazujących na wzrost cen aut w przyszłym roku. Zarówno kalendarzowych, jak i wynikających ze zmian w globalnej gospodarce i możliwych ceł – mówi kierownik z Automarket.pl.

Czytaj więcej

Nowe wyniki badań. Co przyniosłoby ograniczenie prędkości na niemieckich autostradach

Jak pokazują statystyki Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, tylko w 20 pierwszych dniach grudnia 2023 roku zarejestrowano w naszym kraju 30 615 pojazdów osobowych. Z kolei rok wcześniej raport odnotował 23 362 nowe rejestracje. Oznacza to, że przed rokiem zakupiliśmy o blisko 1/3 więcej samochodów osobowych niż w analogicznym okresie w 2022 roku. – W tym roku, jesienią zainteresowanie zakupem nowego auta także było bardzo duże. W październiku 2024 roku zarejestrowano ponad 54 tys. nowych samochodów osobowych i dostawczych. To o 16,5 proc. więcej niż w tym samym miesiącu przed rokiem, a tegoroczny październik jest najlepszy w historii notowań. Wynika to w dużej części z wysokiej podaży aut na rynku, czyli mówiąc językiem kupujących – dużej ich dostępności. Dzięki temu łatwiej negocjować ceny i rabaty – mówi Kamil Klukowski, kierownik ds. współpracy z dealerami w Automarket.pl.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Tu i Teraz
W 2024 roku zatrzymano 92 324 nietrzeźwych kierowców. Średnio 252 osoby dziennie
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Tu i Teraz
To jeden z najważniejszych projektów drogowych. Połączy Górny Śląsk z Pomorzem
Tu i Teraz
Tesla Cybertruck skonfiskowana przez brytyjską policję. Obawy dotyczące bezpieczeństwa
Tu i Teraz
Porsche i Trump mają problem. Ich wieżowce w Miami stopniowo zapadają się
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Tu i Teraz
Transakcja na rynku oponiarskim. Goodyear sprzedaje Dunlopa
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej