W przeciwieństwie do wielu innych producentów Toyota w dalszym ciągu wierzy w potencjał wodoru. Japończycy kontynuują badania nad silnikami spalinowymi zasilanymi wodorem. Teraz wykorzystali to do innych zastosowań. Japońscy inżynierowie Toyoty i wspólnie z japońskim producentem urządzeń gazowych Rinnai przebudowali duży kamienny piec na opalany wodorem. Teraz podano pierwszą pizzę z pieca H2. Podobno jest bardzo smaczna.
Czytaj więcej
Toyota roztacza świetlaną przyszłość przed silnikami spalinowymi. W 2027 roku wprowadzi na rynek rewolucyjne silniki spalinowe, które będą zasilane benzyną, biopaliwami, wodorem lub neutralnym pod względem emisji CO2 paliwem syntetycznym.
Gotowanie i pieczenie na wodorze lepsze niż na klasycznym gazie
Spalanie wodoru – oprócz spalania bezemisyjnego – oferuje kilka korzyści w pizzeriach. Największą z nich jest wysoka temperatura, w której spala się gaz. Podczas gdy płomienie palników na butan lub propan osiągają temperaturę 1925 stopni Celsjusza, wodór spala się w temperaturze 2130 °C. Podczas spalania wytwarza się także para, która sprawia, że potrawy są wyjątkowo chrupiące na zewnątrz i soczyste w środku. Inżynierowie Toyoty podkreślają: „Podczas gdy grzyby lub warzywa suszą się na grillu węglowym, dzięki wodorowi upieczemy lub ugotujemy coś szybciej i zachowaniem soczystości oraz pełnego smaku". Wyniki poprzednich testów wyszły tak dobrze, że obecnie również inne urządzenia zostały przystosowane do zasilania wodorem. Są już kuchenki H2, grille wodorowe i tzw. kamado z ceramiki (potocznie: grill kotłowy).
Czytaj więcej
Sukces pierwszej generacji japońskiego crossovera dziwić specjalnie nie może. No bo nie dość, że to… japoński crossover, to na dodatek nosi znaczek pożądanej w Polsce marki. Poza tym C-HR łączony był z pożądanym napędem hybrydowym, a do tego został odważnie wystylizowany – nie wygląda jak nic, czym styliści Toyoty byli łaskawi raczyć nas wcześniej. A czy Toyota C-HR z lat 2016-2023 jest też po japońsku niezawodna i bezproblemowa? Sprawdzamy.