Duża awaria w fabrykach Toyoty. Zatrzymanie produkcji w Japonii

Toyota poinformowała o zawieszeniu produkcji we wszystkich swoich fabrykach w Japonii. Jako powód podano awarię systemu produkcyjnego- napisał Reuter.

Publikacja: 29.08.2023 12:52

Duża awaria w fabrykach Toyoty. Zatrzymanie produkcji w Japonii

Foto: mat. prasowe

Usterka uniemożliwia Toyocie zamawianie komponentów, a przyczyna awarii systemu IT jest obecnie analizowana. Na giełdzie akcje Toyoty tuż po otwarciu spadły o 0,8 proc., ale obroty zamknięto ze zniżką jedynie 0,2 proc. - pisze Nikkei.

Tylko Japonia

Rzecznik Toyoty wyjaśnił Nikkei, że awaria uniemożliwia zamówienie części i ma wpływ na 28 linii montażowych w 14 fabrykach, w których produkowane są wszystkie modele, od najlepiej sprzedających się hybryd Corolli i Camry po Priusa. — Choć nie jest jeszcze jasne, kiedy produkcja zostanie wznowiona, firma nie podejrzewa, że ​​padła ofiarą cyberataku — powiedział rzecznik. Hino Motors Ltd., spółka zależna Toyoty, również poinformowała we wtorek, że ona także ma problemy i jest zmuszona do zatrzymania produkcji na czterech linii montażowych w dwóch japońskich fabrykach. Rzecznik stwierdził, że obecnie problem dotyczy jedynie zakładów w Japonii. I, że jedynie fabryka spółki zależnej Daihatsu Motor Co. w Kioto nie odczuła żadnych zakłóceń. Jak wynika z obliczeń Reutera, japońskie zakłady odpowiadają łącznie za około jedną trzecią światowej produkcji Toyoty. Krajowa produkcja niedawno odnotowała odbicie po serii spadków produkcji, wymuszone przez braki dostaw półprzewodników. W okresie styczeń-czerwiec produkcja wzrosła aż o 29 procent. Jest to pierwszy taki wzrost od dwóch lat.

Czytaj więcej

Toyota Rav4 Plug-in Hybrid: To ma sens

Efekt domina

W pierwszej połowie japońska produkcja wynosiła średnio około 13,5 tys. aut dziennie. Nie obejmuje to pojazdów Daihatsu oraz Hino. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy fabryki Toyoty w Japonii mają kłopoty. W 2022 roku produkcja musiała zostać wstrzymana na jeden dzień, gdy jeden z dostawców padł ofiarą cyberataku, który utrudnił Toyocie zamawianie części. Koncern wtedy był zmuszony do skorzystania z zapasów „na czarną godzinę”. Wtorkowe kłopoty wywołała efekt domina. Grupa Toyota Industries podała, że zmuszona została do ​​częściowego zawieszenia działalności także dwóch fabryk silników, ponieważ nie może ich dostarczać zgodnie z obowiązującymi zasadami.Toyota jest pionierem zarządzania zapasami na wyznaczony czas (just-in-time). System ten pozwala obniżyć koszty, bo komponenty nie trafiają do magazynów, tylko są trafiają bezpośrednio do produkcji. Ten system, pozwala na znaczące oszczędności, ale oznacza jednocześnie, że ​​przerwanie łańcucha dostaw zagraża ciągłości produkcji.

Dziwne telefony

Przyczyna awarii 29 sierpnia nie została jeszcze wyjaśniona. Z drugiej jednak strony wiadomo, że Toyota była w ostatnich dniach nękana „dziwnymi” telefonami. Zdaniem rządu w Tokio telefony pochodziły najprawdopodobniej z Chin mogły być następstwem wypuszczeniem przez Japonię do Pacyfiku oczyszczonej radioaktywnej wody ze zniszczonej elektrowni jądrowej w Fukushimie. Możliwość cyberataku , jako przyczyn obecnych kłopotów Toyoty , nie jest jednak jeszcze wykluczona, W lutym 2022 r. Toyota była zmuszona zamknąć wszystkie 14 swoich krajowych fabryk po tym, jak jeden z jej dostawców padł ofiarą ataku hakerskiego. Powrót do normalnego stanu operacyjnego trwał kilka dni, a incydent zmniejszył miesięczną produkcję około 5 proc. Z kolei w lipcu rosyjski cyberatak sparaliżował największy port Japonii w Nagoi. Ucierpiała wtedy Toyota, która nie miała wówczas miejsca na magazynowanie wyprodukowanych aut.

Usterka uniemożliwia Toyocie zamawianie komponentów, a przyczyna awarii systemu IT jest obecnie analizowana. Na giełdzie akcje Toyoty tuż po otwarciu spadły o 0,8 proc., ale obroty zamknięto ze zniżką jedynie 0,2 proc. - pisze Nikkei.

Tylko Japonia

Pozostało 93% artykułu
Tu i Teraz
Problemy z Teslą Cybertruck. Wstrzymana produkcja przez... mydło
Tu i Teraz
Orlen obniży ceny paliw na majówkę. Promocja tylko dla wybranych klientów
Tu i Teraz
Rolnicy protestują. Na 24 godziny zablokowali trasę S3
Tu i Teraz
Budowa trasy S1 opóźni się o ponad 7 miesięcy. Archeologiczne odkrycie na budowie
Tu i Teraz
"Ostatnie Pokolenie" zablokowało skrzyżowanie w centrum Warszawy