Skarb Państwa chce przejąć projekt polskiego auta elektrycznego

Minister klimatu wyraził zgodę na przeznaczenie gruntu w Jaworznie, pod budowę fabryki Izery. Zaskoczeniem jest fakt, że spółka ElectroMobility Poland zostanie przejęta przez skarb państwa.

Publikacja: 13.04.2021 08:22

Skarb Państwa chce przejąć projekt polskiego auta elektrycznego

Foto: moto.rp.pl

Polski samochód elektryczny – Izera – po raz pierwszy światło dzienne zobaczył w połowie 2020 rok. Pokazanie hatchbacka oraz SUV-a było zwieńczeniem prac trwających od 2016 roku. Następnie zaczęły się poszukiwania miejsca pod budowę fabryki. W efekcie ogłoszono, że powstanie ona w Jaworznie. Jak donosi Puls Biznesu, na ten pomysł przystał Michał Kurtyka, Minister Klimatu. Ta decyzja nie jest zaskoczeniem. O wiele większe zdziwienie budzi fakt, że skarb państwa ma zostać partnerem biznesowym EMP. „Jako że biznesowego partnera wciąż nie ma, chce go zastąpić skarb państwa. Następnym krokiem będzie przejęcie spółki ElectroMobility Poland” – podał PB.

CZYTAJ TAKŻE: Trwają prace nad Polską Strategią Wodorową

""

moto.rp.pl

Jak podaje Puls Biznesu Michał Kurtyka stwierdził, że „ElectroMobility Poland i jej plan budowy fabryki samochodów elektrycznych to projekt o tak dużym znaczeniu, że powinien otrzymać wsparcie z pieniędzy publicznych”. Decyzje w tej sprawie mają zapaść w najbliższych tygodniach. Pod koniec marca państwo przejęło od PGE, KGHM, Tauronu i Enei spółkę PGE EJ1 za 531,4 mln zł. Warto przypomnieć, że wymienione spółki kontrolują ElectrMobility Poland, a odkupiony PGE EJ1 miał przygotować budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.

""

moto.rp.pl

Piotr Zaremba, szef ElectroMobility Poland, ocenia, że cały projekt związany z fabryką i produkcją, będzie kosztował 5 miliardów złotych. Jak wyliczył, nie chodzi tylko o uruchomienie pierwszego modelu, ale też zbudowanie całej gamy modelowej, sieci sprzedaży i wdrożenie nowego producenta, który będzie budował 150 tysięcy samochodów rocznie. Sama fabryka ma kosztować ok. 2 mld zł. Zgodnie z obietnicami przedstawiciela ElectroMobility Poland, produkcja Izery miała ruszyć od 2023 roku. Jednak pod koniec 2020 roku, termin ten przesunięto o rok. Jak tłumaczy szef EMP, jest wynika to z konieczności przeprowadzenia przed rozpoczęciem budowy fabryki odpowiednich prac przygotowawczych.

CZYTAJ TAKŻE: Polskie e-auto to Izera

""

moto.rp.pl

""

moto.rp.pl

""

moto.rp.pl

""

moto.rp.pl

Polski samochód elektryczny – Izera – po raz pierwszy światło dzienne zobaczył w połowie 2020 rok. Pokazanie hatchbacka oraz SUV-a było zwieńczeniem prac trwających od 2016 roku. Następnie zaczęły się poszukiwania miejsca pod budowę fabryki. W efekcie ogłoszono, że powstanie ona w Jaworznie. Jak donosi Puls Biznesu, na ten pomysł przystał Michał Kurtyka, Minister Klimatu. Ta decyzja nie jest zaskoczeniem. O wiele większe zdziwienie budzi fakt, że skarb państwa ma zostać partnerem biznesowym EMP. „Jako że biznesowego partnera wciąż nie ma, chce go zastąpić skarb państwa. Następnym krokiem będzie przejęcie spółki ElectroMobility Poland” – podał PB.

Tu i Teraz
Specjalista tanich aut z silnikami spalinowymi. Tak ma wyglądać przyszłość Dacii
Cykl Partnerski
Miasta w dobie zmiany klimatu
Tu i Teraz
Nowy znak drogowy ze skrótem P+D pojawił się w Czechach. Wyjaśniamy co oznacza
Tu i Teraz
Hiszpańska marka motoryzacyjna buduje elektryczne jachty w Polsce
moto
Szef BMW mówi „nie” zakazowi sprzedaży aut spalinowych. Twierdzi, że inaczej zaleją nas Chińczycy
Tu i Teraz
Gruzja stała się wielkim eksporterem aut. Tak Rosjanie kupują mercedesy i porsche