Polskie e-auto to Izera

Spółka ElectroMobility Poland zaprezentowała dziś prototyp polskiego samochodu elektrycznego Izera. Na konferencji pokazane zostało auto w dwóch odmianach – jeżdżący hatchback oraz makieta SUV-a. Projekty przygotowali polscy specjaliści pod kierownictwem Tadeusza Jelca, pracującego m.in. dla Jaguara, Volvo i Mazdy.

Publikacja: 28.07.2020 14:55

Polskie e-auto to Izera

Foto: moto.rp.pl

Przy koncepcji samochodu pracowali także styliści z włoskiego studia Torino Design, które uczestniczyło m.in. w projektach BMW i Ferrari. Izera ma być samochodem rodzinnym. I pełną nowoczesnych technologii: ma cyfrowe zegary, dotykowy wyświetlacz. – To auto bardzo przyjazne, które powinno wyzwalać poczucie przyjemności w posiadaniu. Forma, którą stworzyliśmy ma charakter opiekuńczy – mówił podczas prezentacji Tadeusz Jelec.

""

Foto: moto.rp.pl

Nazwa marki pochodzi od Gór Izerskich. – Jak wiele koncernów motoryzacyjnych, inspirowaliśmy się geografią. Góry Izerskie to piękny zakątek Polski, są łagodne, sprzyjają rodzinnym wycieczkom. I taka jest marka Izera – tłumaczył Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland. W logo samochodu znalazł się kompas. – Jako marka chcemy wskazywać kierunek. Izera ma nas wprowadzić w erę elektromobilności – dodał. Auto zostało tak zaprojektowane, by mogło trafiać na rynek globalny. Ma być przy tym dobrze rozpoznawalne. – Stworzyliśmy język marki, elementy wspólne dla całej linii modelowej samochodów – wyjaśniał Roberto Piatti, dyrektor zarządzający Torino Design.

Zastosowany w samochodach elektryczny napęd pozwoli osiągnąć przyspieszenie od 0 do 100 km/h w niecałe osiem sekund. Zaplanowano także wprowadzenie dwóch pojemności baterii, żeby najlepiej dopasować oferowany zasięg do potrzeb użytkowników. W rezultacie Izerą będzie można przejechać do 400 km na jednym ładowaniu. Można będzie ją ładować zarówno w domowych ładowarkach typu „powerwall” jak i szybkich stacjach ładowania.

CZYTAJ TAKŻE: Elektromobilność szczególnie mocno odczuwa kryzys

""

Foto: moto.rp.pl

Samochodów ma być dostępny cenowo. – Chcemy wprowadzić dogodny ratalny system sprzedaży, aby całościowy koszt posiadania samochodu utrzymać na poziomie atrakcyjniejszym niż samochody spalinowe porównywalnej klasy – zapowiada Zaremba. Jak stwierdził, projekt jest gotowy od strony biznesowej. Według dotychczasowych założeń, produkcja polskiego e-samochodu miałaby się rozpocząć prawdopodobnie do końca 2023 r., choć obecna sytuacja na europejskim rynku motoryzacyjnym może zweryfikować te plany. Potrzebne będą także duże pieniądze: uruchomienie seryjnej produkcji z budową fabryki będzie musiało pochłonąć przynajmniej 4-5 mld zł.

CZYTAJ TAKŻE: Talonowa motoryzacja PRL

Prototyp polskiego e-auta miał już być pokazywany dużo wcześniej. Jak podaje Business Insider, jeszcze w 2017 r. prezes ElectroMobility Polska miał zapowiadać pojawienie się prototypu na 2018 r., w rok później krótkich serii produkcyjnych. Premiera była jednak przesuwana. Powołana przeszło cztery lata temu spółka należy do czterech państwowych koncernów energetycznych: to PGE Polskiej Grupa Energetyczna, Energa, Enea oraz Tauron Polska Energia, które objęły po 25 proc. jej kapitału akcyjnego.

""

Foto: moto.rp.pl

Jak wcześniej zapowiadali przedstawiciele rządu PiS, polski samochód elektryczny ma wzmocnić pozycję Polski na europejskim rynku motoryzacyjnym i przyspieszyć rozwój elektromobilności. Ale jak dotąd, rządowe obietnice w tej dziedzinie ponoszą klęskę. Tak jest z szumnie zapowiadanym cztery lata temu przez premiera Mateusza Morawieckiego planem miliona samochodów elektrycznych na polskich drogach w 2025 r. Według danych monitorującego rynek Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, pod koniec pierwszej połowy 2020 r. łączna liczba zarejestrowanych w naszym kraju aut z napędem czysto elektrycznym nie przekroczyła nawet 7 tys. sztuk. Niewypałem okazuje się także program rządowych dopłat do zakupu e-aut. Uruchomione po długich perypetiach w czerwcu tego roku nie budzą większego zainteresowania. Wysokość dotacji jest niższa od oczekiwanej, a limit cenowy samochodu kwalifikującego się do wsparcia ogranicza wybór jedynie do małych aut miejskich.

""

Foto: moto.rp.pl

Branża liczy jeszcze na zmiany zasad dotowania e-aut. – Klienci chcą jeździć autami elektrycznymi, ale w przypadku samochodów osobowych z powodu progu cenowego tylko dwa najmniejsze miejskie modele z naszej oferty mogą liczyć na wsparcie. To mocno ogranicza zainteresowanie programem – powiedział „Rzeczpospolitej” Tomasz Tonder, dyrektor PR i Spraw Korporacyjnych Volkswagen Group Polska.

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

Przy koncepcji samochodu pracowali także styliści z włoskiego studia Torino Design, które uczestniczyło m.in. w projektach BMW i Ferrari. Izera ma być samochodem rodzinnym. I pełną nowoczesnych technologii: ma cyfrowe zegary, dotykowy wyświetlacz. – To auto bardzo przyjazne, które powinno wyzwalać poczucie przyjemności w posiadaniu. Forma, którą stworzyliśmy ma charakter opiekuńczy – mówił podczas prezentacji Tadeusz Jelec.

Nazwa marki pochodzi od Gór Izerskich. – Jak wiele koncernów motoryzacyjnych, inspirowaliśmy się geografią. Góry Izerskie to piękny zakątek Polski, są łagodne, sprzyjają rodzinnym wycieczkom. I taka jest marka Izera – tłumaczył Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland. W logo samochodu znalazł się kompas. – Jako marka chcemy wskazywać kierunek. Izera ma nas wprowadzić w erę elektromobilności – dodał. Auto zostało tak zaprojektowane, by mogło trafiać na rynek globalny. Ma być przy tym dobrze rozpoznawalne. – Stworzyliśmy język marki, elementy wspólne dla całej linii modelowej samochodów – wyjaśniał Roberto Piatti, dyrektor zarządzający Torino Design.

Parking
Mazda CX-5 – wszystko, co dobre, ma swój koniec
Materiał Promocyjny
Ukryj auto, odzyskaj spokój i przestrzeń
Parking
Międzynarodowy dzień dbania o samochód
Parking
Opel Roks-e: Tylko do miasta
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Parking
Nowa Kia Sportage zaprojektowana specjalnie dla Europy