Rusza odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A1

Już w najbliższą środę 20 stycznia rusza pierwszy odcinkowy pomiar prędkości na budowanej autostradzie A1 pomiędzy Tuszynem a Częstochową. Odcinek pomiarowy wyznaczony został od Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego i ma 16 km długości. Dozwolona prędkość to 70 km/h.

Publikacja: 18.01.2021 21:34

Rusza odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A1

Foto: Fot. GDDKiA

Kolejny pomiar zostanie uruchomiony dwa dni później, tj. w piątek 22 stycznia. Obejmie fragment trasy od Kamieńska aż do początku obwodnicy Częstochowy. Będzie miał więc prawie 41 km. Tu także można jechać maksymalnie 70 km na godzinę. Oznacza to, że prędkość będzie kontrolowana na blisko 57 km budowanej autostrady. To długość całej nowej betonowej jezdni, gdzie ruch samochodów odbywa się w układzie dwóch pasów w obu kierunkach. Odcinkowy pomiar prędkości będzie funkcjonował do chwili włączenia do ruchu gotowych, w pełni funkcjonalnych fragmentów autostrady A1 o dwóch jezdniach po trzy pasy ruchu każda. Ma to nastąpić jesienią tego roku.

CZYTAJ TAKŻE: Opłata za przejazd autostradą A4 może wzrosnąć nawet o 40 proc.

Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) takie rozwiązanie nigdy wcześniej nie było stosowane na budowie drogi. Ze względów bezpieczeństwa wprowadza je Inspekcja Transportu Drogowego. To dlatego, że jak wynika z obserwacji GDDKiA, dopuszczalną prędkość na nowo uruchomionej jezdni wynoszącą w zależności od miejsca 60 – 70 km/h przekracza 99 proc. kierowców. Z tego większość jedzie przeszło setką. – Cała budowa autostrady A1 między Tuszynem a Częstochową jest realizowana pod ruchem. Oznacza to, że na jednej jezdni trwają prace, gdzie poruszają się maszyny i ludzie, a drugą jadą samochody. Nie możemy tolerować takiej sytuacji – twierdzą drogowcy. Tymczasem rekordzista mknął po budowanym odcinku z prędkością 226 km/h.

""

moto.rp.pl

Odcinkowy pomiar prędkości – jak twierdzi GDDKiA – uspokoi i upłynni jazdę, ale przede wszystkim poprawi bezpieczeństwo kierowców i pracowników budowy. Takie rozwiązanie jest znacznie bardziej skuteczny niż fotoradary. Nie mierzy prędkości w kontrolowanym punkcie, ale sprawdza średnią prędkość na wyznaczonym odcinku. Na jego końcach ustawione są kamery rejestrujące przejeżdżające samochody. System odczytuje numery rejestracyjne i oblicza czas przejazdu pomiędzy sprawdzanymi punktami. Na jego podstawie obliczana jest średnia prędkość.

CZYTAJ TAKŻE: Automaty z kanapkami staną przy ekspresówkach i autostradach

Ograniczenia prędkości obowiązują również na 25 km odcinku między Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem, gdzie z końcem ubiegłego roku przeniesiono ruch na początkowe cztery kilometry nowej betonowej jezdni. Kierowcy na tym fragmencie mają po jednym pasie ruchu, a na pozostałej części jeden pas w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego i dwa pasy w kierunku Katowic (w obrębie niektórych obiektów jest po jednym pasie ruchu). Tam jednak nie ma pomiarów. Cały brakujący fragment autostrady A1 ma być gotowy w 2022 r. Wtedy na odcinku blisko 81 km kierowcy będą mieli do dyspozycji dwie szerokie betonowe jezdnie po trzy pasy w obu kierunkach. Wcześniej, bo jeszcze w końcu tego roku gotowe będą trzy z pięciu budowanych odcinków: Tuszyn – Piotrków Trybunalski, Kamieńsk – Radomsko i Radomsko – granica woj. łódzkiego i śląskiego o łącznej długości niemal 40 km.

Kolejny pomiar zostanie uruchomiony dwa dni później, tj. w piątek 22 stycznia. Obejmie fragment trasy od Kamieńska aż do początku obwodnicy Częstochowy. Będzie miał więc prawie 41 km. Tu także można jechać maksymalnie 70 km na godzinę. Oznacza to, że prędkość będzie kontrolowana na blisko 57 km budowanej autostrady. To długość całej nowej betonowej jezdni, gdzie ruch samochodów odbywa się w układzie dwóch pasów w obu kierunkach. Odcinkowy pomiar prędkości będzie funkcjonował do chwili włączenia do ruchu gotowych, w pełni funkcjonalnych fragmentów autostrady A1 o dwóch jezdniach po trzy pasy ruchu każda. Ma to nastąpić jesienią tego roku.

Tu i Teraz
To będzie najdłuższa estakada w Polsce. Jej zakończenie zaplanowano na 2025 rok
Tu i Teraz
Największa pomyłka Fiata. Nikt nie chce kupować tego elektrycznego modelu
Tu i Teraz
Zmarł Bruno Sacco, legenda świata designu. Człowiek, który zmienił losy Mercedesa
Tu i Teraz
Kilkunastu producentów motoryzacyjnych z błędem w oprogramowaniu. Ich auta można hakować
Tu i Teraz
Po powodzi do sprawdzenia 1 tys. kilometrów dróg krajowych i ponad 200 mostów