Polskie auto elektryczne wyjedzie z fabryki w Jaworznie za 4 lata

Fabryka samochodów elektrycznych Izera powstanie w Jaworznie w województwie śląskim. Dziś oficjalnie ogłoszona została decyzja o lokalizacji zakładu. Przygotowany jest już teren pod budowę o powierzchni 118 hektarów.

Publikacja: 15.12.2020 12:27

Polskie auto elektryczne wyjedzie z fabryki w Jaworznie za 4 lata

Foto: moto.rp.pl

W jego bezpośrednim sąsiedztwie jest 200 hektarów, które będą mogli wykorzystać przyszli kooperanci zakładu. Będą włączone do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE). Szacuje się, że dzięki realizacji przedsięwzięcia zatrudnienie znajdzie w sumie ok. 15 tys. osób. – Inwestycja stworzy 3 tys. miejsc pracy w samej fabryce i kolejne 12 tys. u poddostawców – zadeklarował Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland (EMP).

ZOBACZ TAKŻE: Izera: polski elektryk pojawił się na zamkniętej obwodnicy

""

Foto: moto.rp.pl

Memorandum w sprawie budowy zakładu podpisali we wtorek przedstawiciele: Ministerstwa Klimatu, władz regionu i Jaworzna, Lasów Państwowych oraz spółki ElectroMobility Poland. Inwestycja w budowę zakładu otrzymała także decyzję o ulgach inwestycyjnych w ramach KSSE. Budowa zakładu ma się rozpocząć się w trzecim kwartale 2021 r. Natomiast produkcja samochodów miałaby ruszyć w 2024. To później niż planowano wcześniej – podczas prezentacji prototypu Izery w lipcu strat produkcji miał się rozpocząć w 2023 r. Opóźnienie – według szefa EMP – jest spowodowane czasem niezbędnym na przygotowanie inwestycji. Jaworzno okazało się jedyną lokalizacją pozwalającą na szybkie rozpoczęcie przedsięwzięcia. Prócz niezbędnej wielkości terenów oferuje dogodne połączenia komunikacyjne, zarówno drogowe jak i kolejowe, ponadto możliwość w miarę szybkiego uzbrojenia terenu. W sumie przeanalizowano 30 potencjalnych lokalizacji.

""

Foto: moto.rp.pl

Fabryka będzie budowana w dwóch etapach: w pierwszym ma osiągnąć zdolność produkcji 100 tys. samochodów rocznie. W kolejnym etapie możliwości produkcyjne mogą być podwojone. Na Śląsku będzie powstawać 80 proc komponentów do produkcji Izery. Zdaniem prezesa KSSE Janusza Michałka, ten udział może być nawet większy. Kluczowym zagadnieniem jest finansowanie budowy fabryki. Udziałowcami ElectroMobility Poland są obecnie spółki energetyczne. Powołana przeszło cztery lata temu EMP należy do czterech państwowych koncernów: to PGE Polskiej Grupa Energetyczna, Energa, Enea oraz Tauron Polska Energia, które objęły po 25 proc. jej kapitału akcyjnego. – Będziemy pracować, aby finansowanie inwestycji było wspierane przez budżet państwa – zapowiedział na konferencji prasowej minister klimatu Michał Kurtyka. W założeniu polskie samochody elektryczne samochody mają być dostępne dla szerokiej grupy potencjalnych klientów. Rata miesięczna uwzględniająca koszt energii powinna być niższa niż rata za porównywalny samochodów spalinowy.

""

Foto: moto.rp.pl

Izera ma być samochodem rodzinnym. I pełną nowoczesnych technologii: pokazany w lipcu prototyp miał cyfrowe zegary i dotykowy wyświetlacz. Nazwa marki pochodzi od Gór Izerskich. Auto zostało tak zaprojektowane, by mogło trafiać na rynek globalny. Ma być przy tym dobrze rozpoznawalne. – Stworzyliśmy język marki, elementy wspólne dla całej linii modelowej samochodów – wyjaśniał podczas pierwszej prezentacji samochodu Roberto Piatti, dyrektor zarządzający Torino Design, które uczestniczyło w przygotowaniu koncepcji auta.

ZOBACZ TAKŻE: Polskie e-auto to Izera

""

Foto: moto.rp.pl

EMP zapowiada, że zastosowany w samochodach elektryczny napęd pozwoli osiągnąć przyspieszenie od 0 do 100 km/h w niecałe osiem sekund. Zaplanowano także wprowadzenie dwóch pojemności baterii, żeby najlepiej dopasować oferowany zasięg do potrzeb użytkowników. W rezultacie Izerą będzie można przejechać do 400 km na jednym ładowaniu. Można będzie ją ładować zarówno w domowych ładowarkach typu „powerwall” jak i szybkich stacjach ładowania.

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

W jego bezpośrednim sąsiedztwie jest 200 hektarów, które będą mogli wykorzystać przyszli kooperanci zakładu. Będą włączone do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE). Szacuje się, że dzięki realizacji przedsięwzięcia zatrudnienie znajdzie w sumie ok. 15 tys. osób. – Inwestycja stworzy 3 tys. miejsc pracy w samej fabryce i kolejne 12 tys. u poddostawców – zadeklarował Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland (EMP).

ZOBACZ TAKŻE: Izera: polski elektryk pojawił się na zamkniętej obwodnicy

Pozostało 87% artykułu
Tu i Teraz
Kolejna niemiecka marka zniknie z rynku. Poddostawca branży moto ogłasza upadłość
Tu i Teraz
Nowy znak drogowy na europejskich drogach. Co oznacza biały romb?
Tu i Teraz
Znana marka motoryzacyjna uratowana. Znaleziono nowego inwestora
Tu i Teraz
Nowy cios w gospodarkę Niemiec. Strajk w fabrykach Volkswagena
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
moto
Dyrektor generalny giganta motoryzacyjnego rezygnuje ze stanowiska
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką