W dobie pandemii koronawirusa w niektórych miastach w Polsce zawieszono konieczność uiszczania opłat za parkowanie pojazdu w strefie płatnego parkowania. Wśród nich można wymienić Kraków, Gdynię czy Opole. To właśnie m.in. w tych miastach od 16/17 marca kierowcy nie musieli płacić za parkowanie. Jednak nie każde miasto przyjęło taką retorykę. Dla przykładu Warszawa nie zniosła opłat. Prezydent miasta zdecydował jednak, że zwolnieni z tego obowiązku zostaną pracownicy szpitali i pogotowia, placówek leczniczych, domów opieki społecznej, oraz NFZ i Sanepidu. Z kolei w Gdańsku zdecydowano się na wyłączenie strefy wokół UCK (Uniwersyteckie Centrum Kliniczne). Takie działania podpierane były faktem, aby nie zachęcać mieszkańców do podróżowania.
Powrót opłat
Niezależnie jednak od przyjętego rozwiązania, wszystko zaczyna wracać do normy. Od poniedziałku 4 maja 2020 roku funkcjonowanie stref płatnego parkowania zostaje przywrócone – tak ogłoszono m.in. dla Krakowa, Opola i Gdyni. Dodatkowo odblokowana zostanie płatność Internetowa, a abonamenty parkingowe zostaną przedłużone o okres zamilknięcia strefy. – Przygotowujemy się do wykonania kolejnych kroków, przybliżających nas do normalności. W chwili wyłączenia strefy zapowiedzieliśmy, że będziemy uważnie obserwować rozwój wydarzeń związanych z rozprzestrzenianiem się pandemii i zachowaniem gdynian. Od tamtego dnia minął ponad miesiąc, a mieszkańcy coraz liczniej wracają do codziennych obowiązków, na co wpływ miało między innymi wprowadzenie obowiązku zakrywania twarzy. W związku z tym czas zwiększyć rotację na miejscach postojowych – co jest głównym założeniem Strefy Płatnego Parkowania – i wrócić do pobierania opłat – mówił dla portalu trójmiasto.pl Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.
CZYTAJ TAKŻE: Sprawdzamy jakie opłaty i podatki są w litrze paliwa?