Pojazdy typu SUV stały się królami rynków. Ich ekspansja w ostatnich latach zaczyna być całkowita. Ich popularność jest tak duża, że wypierają one inne rodzaje aut z rynku. Jednak zanim przejdę do samego meritum sprawy związanej z omówieniem globalnego rynku pojazdów typu SUV warto zwrócić uwagę na ogólną sytuację rynkową. Zaczyna się coraz głośniej mówić, że nadciąga kolejny kryzys gospodarczy. Ostatnie tak duże poruszenie z tym związane było mniej więcej dekadę temu. Tym razem może się okazać, że w naszym małym „kraju-raju” nie uda się po raz kolejny prześlizgnąć, jak ostatnim razem.
Toyota Rav-4.
Choć jeszcze mówi się o początkach kryzysu, to w światowym ujęciu zaczyna być zauważalne spowolnienie. Dobrym tego przykładem jest pierwsze sześć miesięcy tego roku, kiedy to zanotowano spadek o 6,8 proc. sprzedaży nowych pojazdów (44,75 mln sztuk). W tym przypadku duży udział miało spowolnienie w USA i Europie, jak też spadki w Chinach. Sytuacja sprzedażowa mimo to nie jest zła. Jednak rynek oparł się na jednym typie samochodów. Okazuje się, że przez ostatnie 7 lat rynek w górę ciągnęła właśnie sprzedaż aut typu SUV. Pierwsze pół roku było jednak bezlitosne. Spadek dla tego typu pojazdów wyniósł 3,1 proc., a sprzedaż uplasowała się na poziomie 15,06 mln sztuk. Dla porównania w 2018 r. w okresie od stycznia do czerwca, sprzedaż SUVów wyniosła 15,54 mln szt.
Mercedes GLC Coupe.
Ciekawostką jest, że mimo światowych spadków, ekspansja SUVów postępuje. Choć odnotowano spadek ich sprzedaży, to udział globalny wzrósł z 35,9 proc. w pierwszej połowie 2018 roku, do 37,5 proc. w analogicznym okresie tego roku. Okazało się jednak, że paradoksalnie „własny” sukces SUVów okazał się być dla nich zgubny. Dominacja m.in. na rynku Chińskim – gdzie jest to kluczowy segment od 2013 roku – spowodował, że zawahanie związane z trudnością otrzymania kredytów w tamtym zakątku świata, doprowadził do sytuacji, gdzie w pierwszym półroczu sprzedaż w Chinach, tych aut spadła o 15 proc.