Najwięcej do stracenia ma szczeciński Energopol. Będące na skraju upadłości przedsiębiorstwo budowało obwodnicę Wałcza oraz węzeł drogowy Szczecin Kijewo, łączący autostradę A6 z drogą krajową nr 10. Generalna Dyrekcja dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) rozwiązała obie umowy z winy wykonawcy. – Firma nie wywiązywała się z zawartych umów, wstrzymała roboty. Wykonawca został wezwany do wykonania określonych zaległych robót we wskazanych terminach, z czego się nie wywiązał – poinformowała GDDKiA. Ale zagrożone są już następne budowy Energopolu realizowane w województwie zachodniopomorskim: to budowa odcinka autostrady A6 pomiędzy Kijewem a Rząśnicą oraz obwodnicy Przecławia i Warzymic w ciągu drogi krajowej nr 13. W przypadku A6 Energopol otrzymał od GDDKiA tzw. wezwanie do poprawy 23 września. To dotyczące obwodnicy zostało doręczone wykonawcy 11 października. To ostatnie ostrzeżenie, zwykle kończące się wypowiedzeniem kontraktu.
Rozgrzebany węzeł Kijewo na autostradzie A6 pod Szczecinem / fot. GDDKiA
Na celowniku
Kolejną firmą na celowniku jest Trakcja. GDDKiA doręczyła wezwania do poprawy na budowach odcinka Czarlin – Knybawa na drodze krajowej nr 22 w województwie pomorskim oraz na budowie 19-kilometrowego fragmentu drogi ekspresowej S5 pomiędzy Szubinem a Jaroszewem.
CZYTAJ TAKŻE: Polska firma wyrzucona z budowy drogi ekspresowej
Już połowie sierpnia „Kurier Nakielski” informował, że na budowie pomiędzy Szubinem a Jaroszewem nie dzieje się prawie nic: od lutego miała być wykonana zaledwie jedna setna z zaplanowanych w umowie prac. – Pojawiły się sygnały o problemach finansowych Trakcji. Z placu budowy zniknął wynajmowany ciężki sprzęt, zwolniono też sporą grupę pracowników. Firma zaczęła wycofywać się też z mniejszych kontraktów, choćby na modernizację drogi wojewódzkiej nr 548 – informowała gazeta. Z kolei w maju Radio Gdańsk informowało o problemach spółki z remontem 15-kilometrowego odcinka drogi wojewódzkiej nr 211 z Kartuz do Mojusza. Trakcja miała złożyć wniosek o wydłużenie terminu zakończenia robót, nie płaciła wówczas podwykonawcom. – Prowadzimy rozmowy, żeby przywrócić podwykonawców i żeby firma uregulowała należności – informował cytowany przez rozgłośnię wicedyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich. Także przy rozbudowie drogi wojewódzkiej nr 224 pomiędzy Godziszewem a węzłem autostrady A1 Stanisławie były problemy z tym wykonawcą. Umowa z Trakcją została zerwana z powodu niedotrzymywania terminów.