Nadchodzą kolejne rewolucyjne zmiany w miejskiej mobilności. Jeszcze w tym roku na ulicach polskich miast pojawią się tzw. bateriomaty. Sieć maszyn, wzorowanych na paczkomatach InPostu, ma umożliwiać jednak nie odbiór przesyłek, lecz pobieranie wymiennych baterii, które miałyby zasilać współdzielone (tzw. sharing) elektryczne jednoślady – od hulajnóg przez rowery po skutery. Eksperci nie ukrywają, że projekt ten może dodatkowo napędzić i tak dynamicznie rosnący już rynek wynajmu ekologicznych pojazdów na minuty. Ale zmian w transporcie miejskim będzie więcej. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, nową niszę zagospodaruje CityBee. Litewski operator rusza właśnie z car-sharingiem busów. Na początek dziewięcioosobowe pojazdy będzie można pożyczać w Warszawie i Gdańsku.
Niczym sieć stacji paliw
Rodzimy startup Hop.City (dawniej znany pod nazwą Jeden Ślad) – pionier wynajmu e-skuterów na minuty na polskim rynku – prowadzi właśnie testy bateriomatów. Urządzenie, które ma pełnić funkcję szafy do przechowywania wymiennych baterii, a jednocześnie punktu ładowania różnego rodzaju e-pojazdów, to innowacyjne rozwiązanie nie tylko w skali naszego kraju, ale i w Europie. Podobne technologie na razie stosowane są jedynie w Azji. W Indiach stacje z akumulatorami rozwija Sun Mobility, a na Tajwanie – firma Gogoro, która ma aż ponad 1,3 tys. takich maszyn. Teraz własną sieć takich punktów w Chinach zamierza uruchomić CATI (producent baterii) i wyceniany na 150 mld dol. startup Ant Financial. W czerwcu obie spółki zainwestowały 140 mln dol. w budowę sieci automatów z akumulatorami. Te mają zasilać współdzielone rowery elektryczne Hellobike (operator usług tzw. bike-sharingu).
Hop.City może więc zagospodarować zupełnie nową niszę na rodzimym rynku transportowym. Pierwsze urządzenia postawi prawdopodobnie w IV kwartale. Na pierwszy ogień idą Wrocław, Trójmiasto i Warszawa. Rozwiązanie to ma zdecydowanie ograniczyć czas i koszty związane z ładowaniem floty jednośladów. Będzie też wygodne dla użytkowników. Maszyny mają być czynne całą dobę, przez siedem dni w tygodniu, zaś sam proces wymiany baterii zajmie ledwie kilka–kilkanaście sekund.
CZYTAJ TAKŻE: Carsharing podniesie sprzedaż elektryków w Polsce