Amerykańska sieć wynajmu elektrycznych hulajnóg na minuty wchodzi do kolejnego po Warszawie i Wrocławiu miasta w naszym kraju. Od wtorku z biało-czarnych jednośladów mogą korzystać mieszkańcy Poznania. Firma Bird oferuje im jednak zupełnie nowy pojazd – model Bird One, który w USA premierę miał niecałe trzy miesiące temu, a w Europie debiutuje właśnie teraz. Specjalnie skonstruowany pod współdzielony transport jeździk jest nawet czterokrotnie bardziej wytrzymały niż dotychczasowe modele. Ale Bird One zwiastuje znacznie większe zmiany na rynku – uruchomienie wynajmu w formule abonamentowej. Testy miesięcznych subskrypcji na jazdę hulajnogą trwają już w Stanach Zjednoczonych.
Ekonomia subskrypcji
Dotąd za pomocą aplikacji użytkownicy w Polsce mogli wynajmować rowery, skutery, auta, hulajnogi czy też przejazdy Ubera i płacić dokładnie tyle, ile kosztował konkretny kurs. To tzw. formuła PAYG (z ang. pay as you go). Branżę tzw. mobilności miejskiej dopadł jednak trend, który już od pewnego czasu podbija internet. Chodzi o ekonomię subskrypcji, czyli usługi oferowane w abonamencie. Za stałą miesięczną opłatą coraz więcej firm udostępnia swoją ofertę, m.in. dostęp do filmów, muzyki czy innych treści online. Globalnym liderem jest tutaj Netflix. Ma on już na całym świecie ponad 150 mln płatnych subskrybentów. Ale – jak przypomina firma McKinsey – w podobnej formule działają m.in. Spotify (ponad 70 mln subskrybentów), Amazon (100 mln) czy Sony PlayStation (ok. 35 mln).
Teraz na podobny ruch zdecydował się Bird. Kalifornijski startup – na razie w San Francisco i Barcelonie, wraz z wprowadzeniem hulajnogi Bird One – wdrożył testowo usługę abonamentową. Za miesięczną opłatę ok. 25 dol. użytkownicy otrzymają możliwość nielimitowanych przejazdów. A to mniej niż 1 dol. dziennie. Nowy model hulajnogi ma gwarantować trwałość do dwóch lat użytkowania (obecnie dostępne jednoślady przy intensywnym użytkowaniu są w stanie przetrwać średnio od trzech do pięciu miesięcy). Jak wskazuje Patrick Studener, wiceprezes Bird, nowa hulajnoga ma ponadto dwukrotnie dłuższą żywotność akumulatora i zasięg do nawet 50 km na jednym naładowaniu.
fot.: David Paul Morris/Bloomberg