Podczas testu ADAC sprawdził 273 samochody z systemem „ Keyless Go”. Tylko do czterech modeli nie udało się włamać. Według automobilklubu samochody z bezkluczykowymi systemami dostępu są obecnie znacznie łatwiejsze do kradzieży niż te z tradycyjnymi kluczykami. Podczas prób nie udało się włamać tylko do czterech modeli Jaguara i Land Rovera.
Bezkluczykowy dostęp do auta.
Jak przekonuje ADAC do otwarcia samochodu z systemem „Keyless Go” nie jest potrzebna specjalistyczna wiedza. Wystarczy legalnie dostępny wzmacniacz zasięgu fal radiowych, za pomocą którego można otworzyć auta w kilka sekund i odjechać bez pozostawiania widocznych śladów włamania. Złodzieje muszą znaleźć się z jednym urządzeniem w pobliżu klucza, a z drugim w pobliżu drzwi samochodu. Sygnały radiowe mają zasięg do kilkuset metrów, tak więc jeśli klucz jest w domu lub właściciel siedzi w restauracji z kluczami w kieszeni, to znakomity moment na kradzież takiego auta. Urządzenie, do którego elementy można kupić w każdym sklepie elektronicznym, da się zbudować za kwotę kilkuset złotych.
Specjalne pokrowce chronią przed kradzieżą sygnału.
Jednym ze sposobów ochrony jest użycie specjalnych pokrowców na klucze, które blokują fale radiowe. Tyle, że ich użycie mija się to trochę z ideą bezkluczykowego otwierania drzwi. Kluczyk trzeba niestety przed każdym otwarciem i zamknięciem wyjmować z pokrowca.