Producenci samochodów zostali zmuszeni do modenizacji układów wydechowych starszych modeli, po wprowadzaniu przez władze miast niemieckich zakazów wjazdu takich samochodów, aby ograniczyć emisję cząstek stałych i związków azotu. Daimler uruchomił w tym tygodniu witrynę internetową do obsługi zgłoszeń po dopłaty, a niemiecki urząd motoryzacji KBA kończy pracę nad homologacją zestawu unowocześniającego układy wydechowe starszych diesli Mercedesa.
W Stuttgarcie, siedzibie koncernu Daimler, obowiązuje zakaz wjazdu samochodów ze starszymi silnikami diesla
Ale to oferta nie dla wszystkich. Producent tych samochodów zaproponował wsparcie finansowe klientom w tych regionach Niemiec, w których pojawiła się możliwość ogłoszenia zakazu wjazdu do miast. Pierwszy zestaw do samochodów Mercedesa spełniających normę emisji spalin Euro 5 został opracowany przez bawarską firmę rodzinną Dr Pley SCR Technology. Jego produkcja i zainstalowanie kosztuje właśnie 3 tys. euro.
CZYTAJ TAKŻE: Dieselgate wciąż nierozwiązana w Polsce
Niemieckie koncerny samochodowe proponowały początkowo unowocześnianie oprogramowania, nie chcąc brać odpowiedzialności za wymianę elementów silnika, zachęcały też klientów do kupowania nowych pojazdów z bardziej ekologicznymi silnikami. Organizacje konsumenckie zaczęły jednak wywierać naciski na producentów, by dokonywali modernizacji swych modeli, co będzie lepszym rozwiązaniem pod względem efektywności i kosztów. – Wiedzieliśmy od samego początku, że taki naprawy są możliwe i opłacalne, teraz to udowodniliśmy – stwierdził Thomas Steinbrückner, szef działu rozwoju produktów w bawarskiej firmie Dr Pley SCR.