To zaskakujące, bo miesiące wakacyjne są tradycyjnie okresem spowolnienia w salonach. Ale nie tym razem: według Instytutu Samar, w ubiegłym miesiącu sprzedało się 49 065 nowych samochodów osobowych, o 6 proc. więcej w porównaniu z lipcem 2018 roku i o prawie 9 proc. więcej niż w tegorocznym czerwcu. Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), był to najlepszy sprzedażowo lipiec w historii.
Toyota od lat rywalizuje ze Skodą o pierwsze miejsce na rynku. Nowa Corolla to bardzo mocny gracz w ofercie marki / fot. Toyota
Co ciekawe, polski rynek okazuje się znacznie bardziej gorący od większych i bogatych rynków Europy Zachodniej. Przykładowo w Wielkiej Brytanii liczba rejestracji stopniała rok do roku o 4,1 proc. do 157,1 tys. aut. Jak podaje firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl, był to najgorszy lipcowy wynik od 2012 r. Ale brytyjscy klienci obawiają się negatywnych konsekwencji brextu, więc ich wstrzemięźliwość w zakupach jest całkowicie zrozumiała. Ale spadła także sprzedaż nowych samochodów we Francji i we Włoszech – odpowiednio o 1,8 proc. (do 172,2 tys.) i 0,1 proc. (152,8 tys.). Zwiększył się natomiast popyt na największym europejskim rynku – w Niemczech. Ale w mniejszym stopniu niż w Polsce, bo o 4,7 proc. (332,8 tys.). W rezultacie polski rynek statystycznie wciąż wygląda lepiej od średniej europejskiej. Skumulowana sprzedaż od stycznia do końca lipca zwiększyła się wobec tego samego okresu sprzed roku o 2,5 proc. do 327,4 tys. aut. Tymczasem według organizacji producentów samochodów ACEA, pierwsze rejestracje w UE w pierwszej połowie 2019 r. (to ostatnie dane) okazały się niższe od pierwszych sześciu miesięcy 2018 r. o 3,1 proc.
CZYTAJ TAKŻE: Kupujcie Alfy Romeo, bo za chwilę znikną
Z danych PZPM wynika, że w lipcowym rankingu najpopularniejszych modeli prym wiodła Toyota Corolla, na której zakup zdecydowało się 2053 klientów. Przy tym Toyota poprawiła wynik tego modelu sprzed roku o blisko 141 proc., co akurat dość prostu wytłumaczyć – w tym roku do salonów wjechała nowa odsłona tego modelu, i to znów w trzech wersjach nadwoziowych i – po raz pierwszy – z dwoma jednostkami hybrydowymi, z których mocniejsza ma 180 KM. Druga była Skoda Octavia (1812 szt.), natomiast trzecie miejsce należało do Dacii Duster (1509 szt.). Na czwartym miejscu uplasowała się Fabia (1490 szt.), a na piątym Opel Astra (1472 szt.). Jednak mimo ofensywy Toyoty Corolli Skoda Octavia wciąż jest numerem 1 pod względem skumulowanej sprzedaży od stycznia do lipca.