W postępowaniu na pierwszy element Krajowego Systemu Zarządzania Ruchem (KSZR), tzw. Centralny Projekt Wdrożeniowy, wpłynęła tylko jedna oferta, która prawie dwukrotnie przebiła kosztorys inwestora. Za realizację kontraktu obejmującego m.in. przygotowanie oprogramowania systemu i montaż urządzeń teletechnicznych hiszpańskie konsorcjum firm Aledsa Construcciones Polska, Aldessa Construcciones i Aeronaval de Construcciones e Instalaciones zaoferowało 372 mln zł. To o 172 mln zł więcej, niż zamierza przeznaczyć na ten cel Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Na razie GDDKiA nie podjęła jeszcze decyzji, co dalej z postępowaniem. Według jej rzecznika Jana Krynickiego oferta jest analizowana pod kątem rzetelności i zgodności z wymogami. – Równolegle sprawdzamy możliwość jak najszybszego wyboru wykonawcy niezależnie, czy będzie to nowe postępowanie czy pozyskanie większej ilości środków w ramach obecnego przetargu – informuje Krynicki.
Coraz dłuższy poślizg
GDDKiA ma problem, bo ponowny przetarg dodatkowo opóźniłby finansowaną z dużym wsparciem unijnym (85 proc. kosztów w ramach funduszu CEF) inwestycję, która już teraz ma co najmniej roczny poślizg. Z kolei na ewentualne podwyższenie kosztorysu musiałoby zgodzić się Ministerstwo Finansów. Niewykluczone, że kompromisowym rozwiązaniem okaże się taka zmiana warunków przetargowych, która obniżyłaby koszty przez zastosowanie tańszych rozwiązań.
Fot. Synchrogap
Ale na horyzoncie może pojawić się kolejny kłopot. GDDKiA już wcześniej uruchomiła kolejne przetargi, tym razem na cztery Regionalne Projekty Wdrożeniowe KSZR obejmujące zaprojektowanie, przygotowanie i podłączenie przydrożnej infrastruktury systemu do regionalnych Centrów Zarządzania Ruchem. Termin składania ofert upływa 4 kwietnia. Także i tu można spodziewać się ofert przekraczających zaplanowany kosztorys.
CZYTAJ TAKŻE: Na gierkówce czeka nas drogowy armagedon. Jak dojechać na Śląsk