Rok wcześniej, w tym samym okresie wpływy wyniosły 351,2 mln zł. W samym tylko sierpniu 2018 roku było o 24,3 mln złotych mniej wpływów z mandatów niż rok temu (sierpień 2017 – 50,2 mln zł). Tak wynika z odpowiedzi przygotowanej przez wiceministra finansów Pawła Cybulskiego na interpelację posła PO Marka Wójcika.
ZOBACZ TAKŻE: Od 1 października bez dowodu rejestracyjnego i polisy OC. Co zrobić podczas stłuczki?
Krach zaczął się w lipcu 2018 roku. Wtedy liczba ukaranych kierowców spadła z 469 037 w 2017 r. do 147 082 szt. w 2018 roku (o 321 955 sztuk mniej). Przełożyło się to na bardzo duży spadek wpływów z mandatów do budżetu. Wysokość wystawionych przez funkcjonariuszy policji mandatów w sierpniu 2018 roku wyniosła 17,5 mln zł. Rok temu było to suma 63 mln zł, czyli o całe 45,5 mln zł mniej.
Tak duże spadki wpływów są efektem trwającego od 10 lipca protestu policjantów. Do niego dołączyły się od 16 lipca również Związki zawodowe służb mundurowych czyli funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno-Skarbowej. Funkcjonariusze do formy protestu przyjęli metodę strajku włoskiego. Do tego wielu przypadkach zamiast mandatów służby stosują pouczenia.