BP podpisało umowę, której skutkiem będzie przejęcie firmy Chargemaster – operatora znajdujących się w Wielkiej Brytanii ponad 6,5 tys. stacji ładowania samochodów elektrycznych. Po zamknięciu tej operacji, której koszt oszacowano na 130 mln funtów, firma będzie funkcjonować jako BP Chargemaster.
fot. Chargemaster
Wcześniej BP zadeklarowało, że corocznie chce inwestować 500 mln dol. w przedsięwzięcia związane z czystą energią. Według prognoz koncernu, w 2040 roku po brytyjskich drogach będzie jeździć 12 mln samochodów elektrycznych. Obecnie jest ich ok. 135 tys., co stanowi mniej niż 0,1 proc. wszystkich pojazdów zarejestrowanych na Wyspach.
CZYTAJ TAKŻE: Marzenia o elektrycznych autach
BP mocno stawia na rozwój sieci obsługi transportu bezemisyjnego. Już wkrótce brytyjski potentat paliwowy ma wprowadzić na rynek stacje ładowania z mocą 150 kW, które – jak zapewnia – pozwolą na naładowanie w 10 minut baterii samochodu osobowego do 80 proc. jej pojemności. W ubiegłym miesiącu BP zainwestował w izraelski startup StoreDot, który zapewnia, że opracowane przez niego baterie umożliwią naładowanie samochodu elektrycznego 20 razy szybciej niż w przypadku standardowych baterii litowo-jonowych.