Popyt na auta rośnie. Oblężenie marek premium

Mimo spadku w kwietniu liczba rejestracji aut w 2021 roku rośnie. Okresie styczeń-kwiecień przewyższył ubiegłoroczne wyniki o 29 proc., ale wciąż były o 15 proc. niższe niż uzyskane w analogicznym okresie 2019 roku.

Publikacja: 14.06.2021 01:04

Popyt na auta rośnie. Oblężenie marek premium

Foto: fot. AdobeStock

Dynamika liczby rejestracji jest mocno zróżnicowana w zależności do marek. Straty z ubiegłego roku szybko odrabia np. Ford, wolniej Dacia, a Renault odnotowuje spadki. Niezmiennie w pierwszej trójce najczęściej rejestrowanych samochodów osobowych znajduję się Toyota, Skoda i Volkswagen, przy czym Skoda rośnie wolnej niż rynek, ale uzyskała relatywnie małe spadki w ubiegłym roku. Dobrą passę kontynuuje segment premium. Liczba rejestracji od stycznia do kwietnia wzrosła tu nie tylko w porównaniu do 2020 roku (o 43 proc.), ale też wyraźnie w relacji do porównywalnego okresu w 2019 roku (o 23 proc.). Dla porównania – aut osobowych marek popularnych zarejestrowano o 21 proc. mniej wobec pierwszych czterech miesięcy 2019 roku.

CZYTAJ TAKŻE: Kilkunastoletniego diesla będziesz musiał sprzedać

""

moto.rp.pl

Choć nadal najpopularniejsze wśród nowo rejestrowanych samochodów osobowych w Polsce są modele benzynowe, rośnie udział aut z napędami alternatywnymi. Na przestrzeni roku udział rejestracji aut z napędem hybrydowym podwoił się – z 14 proc. do 27 proc. jednak z napędem elektrycznym (plug-in) wciąż stanowił poniżej 1 proc. Udział klientów instytucjonalnych w rejestracji aut osobowych wzrósł w 2020 roku do poziomu 72,6 proc. i utrzymał się na nim również w okresie styczeń-kwiecień 2021. Zakupy dokonywane bezpośrednio przez firmy stanowiły w I kwartale tego roku około 32 proc. rejestracji klientów instytucjonalnych. Dominował leasing, odpowiadający za ponad połowę ich liczby.

""

fot. AdobeStock

moto.rp.pl

Wyznacznikiem sytuacji w pozostałych segmentach dealerskich mogą być dane o przychodach dystrybutorów części i warsztatów. Wynika z nich, że dobrze radzili sobie dystrybutorzy, notując wzrost przychodów o 5 proc. w ubiegłym roku. Obroty warsztatów spadły o 19 proc., w dużej mierze z powodu mniejszej eksploatacji aut. Przyczyną spadku był też wzrost szarej strefy, na co wskazało 62 proc. warsztatów badanych przez SDCM/Santander Bank Polska. Bardziej stabilny w stosunku do sprzedaży nowych aut okazał się popyt na auta używane. W 2020 roku zarejestrowano o 17 proc. mniej aut używanych sprowadzonych z zagranicy, z kolei w okresie styczeń-kwiecień 2021 obserwowaliśmy wzrost o 24 proc. r/r w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku oraz spadek o 9 proc. w porównaniu do pierwszych czterech miesięcy 2019 roku.

""

moto.rp.pl

Najwięksi dealerzy okazali się bardziej odporni na kryzys. Uzyskany przez nich w 2020 roku spadek wolumenu sprzedaży nowych aut (o 16 proc.) był mniejszy w porównaniu do spadku uzyskanego przez dealerów spoza TOP 50 (o 28 proc.). Dealerzy i importerzy samochodów o rocznych obrotach powyżej 100 mln PLN między rokiem 2015 a 2020 notowali wyraźnie lepszą dynamikę przychodów niż dystrybutorzy o obrotach poniżej 100 mln PLN. W 2020 roku spadek wolumenów sprzedaży aut używanych dla 25 największych dealerów wyniósł 5,5 proc., a dla 50 największych sprzedaż była niższa o 7,5 proc. Ponadto wg badania DCG z końca ubiegłego roku 66 proc. dealerów jest zdania, że nawet po ustaniu pandemii sprzedaż nowych aut będzie nadal spadać, a 47 proc. spodziewa się wzrostu sprzedaży co najwyżej w segmencie aut używanych. Jednocześnie auta używane uzyskały najwięcej wskazań (41 proc.) jako segment, który w 2021 roku zapewni wzrost zysków. Czynnikiem o największym wpływie na sektor sprzedaży samochodów będzie dalszy przebieg pandemii. Według badania DCG z grudnia 2020 roku 54 proc. ankietowanych dealerów potwierdziło, że pandemia nadal będzie najważniejszym wyzwaniem branży dealerskiej. Pomimo ryzyk związanych z wystąpieniem kolejnej fali pandemii, prognozy wzrostu gospodarczego są dosyć optymistyczne.

""

moto.rp.pl

– Ekonomiści Santander Bank Polska przewidują, że PKB Polski wzrośnie w 2021 roku o 4,6 proc. Prognozy makroekonomiczne zakładają także dalszy, przewyższający inflację, wzrost wynagrodzeń oraz konsumpcji gospodarstw domowych. Biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg roku i ograniczenia podażowe prognozujemy wzrost liczby rejestracji nowych samochodów osobowych w Polsce w 2021 roku o 10 proc. do 470 tys. sztuk, co będzie oznaczało mniej o 15 proc. wobec 2019 roku. Co ważne, w długofalowej perspektywie polski rynek aut ma potencjał do rozwoju. Rejestracje nowych aut na 1000 mieszkańców są w Polsce o połowę niższe (15) niż średnio w UE (30), z kolei dochody Polaków stanowią 40 proc. średnich w UE, ale z roku na rok ten dystans się zmniejsza – mówi Radosław Pelc, z Santander Bank Polska.

CZYTAJ TAKŻE: Dania chce zakazu sprzedaży spalinowych aut w całej Unii Europejskiej

Czynnikiem najmocniej hamującym sprzedaż jest obecnie niska podaż. Wynika ona głównie z problemów z dostępnością półprzewodników i chipów, które z kolei ograniczają produkcję aut. Przyczyny tej sytuacji to m.in. sprzedaż tych części do mocno rosnącej branży elektroniki użytkowej, ale też szereg jednorazowych wydarzeń – jak choćby powodowane pandemią problemy z dostawami z Azji czy śnieżyce w Teksasie. Dlatego stoki dealerów w Polsce i całej Europie są obecnie mniejsze, a jednocześnie zamówienia dla produkcji motoryzacyjnej w UE rosną. Choć prognozy dla wzrostu są optymistyczne, można spodziewać się konieczności dłuższego oczekiwania na nowe auta, w przypadku niektórych modeli może to być nawet kilka miesięcy.

Dynamika liczby rejestracji jest mocno zróżnicowana w zależności do marek. Straty z ubiegłego roku szybko odrabia np. Ford, wolniej Dacia, a Renault odnotowuje spadki. Niezmiennie w pierwszej trójce najczęściej rejestrowanych samochodów osobowych znajduję się Toyota, Skoda i Volkswagen, przy czym Skoda rośnie wolnej niż rynek, ale uzyskała relatywnie małe spadki w ubiegłym roku. Dobrą passę kontynuuje segment premium. Liczba rejestracji od stycznia do kwietnia wzrosła tu nie tylko w porównaniu do 2020 roku (o 43 proc.), ale też wyraźnie w relacji do porównywalnego okresu w 2019 roku (o 23 proc.). Dla porównania – aut osobowych marek popularnych zarejestrowano o 21 proc. mniej wobec pierwszych czterech miesięcy 2019 roku.

Pozostało 87% artykułu
Tu i Teraz
Porażka elektromobilności. Stellantis wraca do silników diesla i benzynowych
Tu i Teraz
Ten szef koncernu motoryzacyjnego zarabia dziennie 100 tys. euro
Tu i Teraz
Volkswagen Poznań ograniczy produkcję. Nie przedłuży umów czasowych w fabryce
Tu i Teraz
Chińczycy będą produkować w Tychach elektryka. Start już w drugim kwartale 2024
Tu i Teraz
Autostrada A4 dostanie nowy, trzeci pas. Jak wygląda postęp prac?