Światowy problem z półprzewodnikami jest coraz mocniej odczuwalny. Już w tym momencie wielu producentów pojazdów ogłosiło wstrzymanie produkcji niektórych modeli, właśnie przez brak chipów, które wykorzystywane są m.in. w skrzyniach biegów, systemach multimedialnych czy układach zarządzania pracą silników. Peugeot, który również odczuwa skutki kryzysu, znalazł rozwiązanie, aby ustrzec się przed wstrzymaniem produkcji. W pierwszej kolejności zrezygnuje ze stosowania cyfrowych zegarów w modelu 308.
CZYTAJ TAKŻE: Najmocniejszy Peugeot w historii kosztuje 302 tys. zł
„Jest to dobry sposób na obejście problemu do momentu zakończenia kryzysu” – powiedział Reutersowi rzecznik Stellantis. Zgodnie z zapowiedziami marki, analogowe prędkościomierze powinny zacząć się pojawiać już w maju. „Zaoszczędzone” chipy będą wykorzystane w innych modelach marki m.in. w Peugeocie 3008.
Decyzja francuskiego producenta jest strategiczna i dobrze przemyślana. Obecna generacja modelu 308 jest produkowana tylko do tegorocznej jesieni. Następnie zostanie wprowadzony następca, który już będzie miał cyfrowe zegary. W związku z tym klienci dużo nie stracą, a do tego mogą uzyskać rabat w wysokości 400 euro – tak podał francuski kanał informacyjny LCI. Stellantis nie potwierdził tego, odmawiając komentarza w sprawie.