Firmy technologiczne i motoryzacyjne inwestują miliardy dolarów w autonomię pojazdów. Jednak bez badań ich wdrożenie jest nie możliwe. Z tego względu konieczne jest przeprowadzanie skrupulatnych testów w warunkach rzeczywistych. Do tej pory Kalifornia (jeden z trzech najbogatszych stanów Ameryki Północnej) uważana była za światową kolebkę samochodów autonomicznych. Okazuje się jednak, że Chiny stały się atrakcyjniejszym miejscem do tego typu działań. Przykładowo w różnych miastach Państwa Środka, swoje produkty badają: Toyota Motor Corp. Ltd., Pony.ai, Baidu Inc., Nissan Motor Corp. Ltd, WeRide czy Didi Chuxing.
CZYTAJ TAKŻE: Autonomiczne ciężarówki wyjadą na drogi już za 10 lat
Już niedługo do tego grona dołączy Volkswagen (największy zagraniczny producent pojazdów w Chinach), który w 2020 roku na rynku chińskim sprzedał o 17 proc. mniej aut (1,59 mln st.) niż w tym samym okresie rok wcześniej (1,92 mln szt.). Będzie on testował samochody w miejscowości Hefei. Badania mają rozpocząć się z początkiem września na pojeździe Audi e-tron.
Audi e-tron Sportback.
Działania niemieckiego koncernu na rzecz autonomicznych pojazdów nie kończą się jednak tylko i wyłącznie na próbach drogowych. W maju tego roku koncern zapowiadał, że zainwestuje 1 mld euro, w celu przejęcia 50 proc. udziałów w państwowej spółce macierzystej chińskiej grupy pojazdów elektronicznych JAC. Poza tym przejmie również pełną kontrolę zarządczą nad JAC w Hefei, zwiększając udział z 50 proc. do 75 proc. W portfolio Volkswagen posiada również spółki joint venture z państwowymi przedsiębiorstwami China FAW Gropu Corp. Ltd. oraz SAIC Motor Corp. Ltd. Warto też dodać, że w czerwcu Volkswagen zamknął swoją inwestycję o wartości 2,6 mld USD w Argo AI z siedzibą w Pittsburghu, w której udział ma również Ford Motor Co (F.N).